Książka Artura Nowaka & Ireneusza Ziemińskiego. Plemienność, język nienawiści, pogarda wobec kobiet, wreszcie uwielbienie Boga posyłającego go na okrutną śmierć – to tylko niektóre aspekty planu „zbawiciela”, których spadkobiercą jest współczesny Kościół.
Granica na moście nad rzeką Rio Grande (po meksykańskiej stronie zwanej Rio Bravo) była wówczas miejscem zderzenia dwóch światów. Po amerykańskiej stronie przejścia granicznego było klimatyzowane biuro, komputery, urzędnicy w garniturach. Po drugiej stronie duszny upał, nieogoleni strażnicy, przepocone mundury i wentylatory kręcące się wolno pod sufitem, wśród bzykającego stada much.
Gorszące doniesienia pojawiają się na temat imprezy na plebanii w Dąbrowie Górniczej. W mieszkaniu jednego z księży miała się odbyć orgia. "Uczestnicy imprezy brali środki na potencję. Jeden z nich zasłabł, bo prawdopodobnie je przedawkował"
Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej przyjęło 21 września stanowisko, w którym w związku z pojawieniem się w ramach kampanii wyborczej zapowiedzi połączenia samorządów adwokackiego i radcowskiego w jeden samorząd, wyraża sprzeciw wobec takiej arbitralnej decyzji politycznej. Prezydium NRA oświadcza, że sprzeciwia się realizacji tego postulatu oraz wskazuje, że: połączenie zawodów adwokata...
Sądy historii po latach nadają słowom (także słowu "prawo" oraz słowu "sprawiedliwość") ich prawdziwy sens, który następnie znajduje potwierdzenie w wyrokach prawdziwie wolnych sądów.
Przecież to właśnie „wariaci”, ludzie z nieprzepartą wizją tworzenia czegoś nowego, zachodzą dalej od innych. Reszta siedzi i czeka, nie wiadomo na co. Wielu ludzi boi się ruszyć z miejsca do przodu. Każdy waha się, pyta o zdanie tych, którzy mają jeszcze mniej odwagi i fantazji. W powieści Franza Kafki „Proces” jest facet, który ileś czasu przesiedział cierpliwie na ławce przed jakimiś drzwiami, czekając aż mu je otworzą. Nie wpadł na to, że drzwi były otwarte…
Helsińska Fundacja Praw Człowieka prezentuje swój najnowszy raport „Tymczasowe aresztowanie. O standardzie, który się nie przyjął (w Polsce)”. W kolejnej publikacji poświęconej tematyce stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego przedstawiamy analizę najnowszych statystyk i aktualny stan prawny, opisujemy problem z perspektywy praw człowieka i spraw, które pojawiały się w praktyce Fundacji.
Wypakowaliśmy samochód po brzegi. Zrobiliśmy jeszcze zakupy żywnościowe i po 24 godzinach byliśmy z powrotem w naszym domu w Pile. Mój mechanik telewizyjny za godziwą opłatą przestroił i wyregulował wszystkie cztery telewizory. Sprzedaliśmy jeden w komisie, a resztę z prasowego ogłoszenia. Z kalkulacji kosztów wynikało, że zarobiłem więcej niż przez kwartał w pilskiej adwokaturze.
„Kiedy organizuje pan następny wyjazd?” – pytano mnie na ulicy. „No przecież byliście już w Wiedniu, zwiedziliście siedzibę ONZ, chcecie jechać tam jeszcze raz? – pytałem zdziwiony. „Oczywiście” – usłyszałem. „Bo wie pan, jak ci Austriacy trzepali na granicy te wszystkie polskie autokary, to my wszyscy baliśmy się o nasz towar. A pan poszedł z żoną, pokazał im jakieś papiery, zagadał i przepuścili nas bez kontroli”.