Jarosław Gowin nie lizał

Jarosław Gowin nie lizał

Dzisiaj otrzymaliśmy z ministerstwa sprawiedliwości oficjalną odpowiedź na nasze pytanie, zawrte we wniosku o udostepnienie informacji publicznej z 1 sierpnia b.r. – czy Minister Sprawiedliwości przeprowadził badania czasu kasowania znaków opłaty sądowej w relacji do czasu wprowadzenia informacji o uiczczeniu opłaty do systemu teleinformatycznego oraz wszycia potwierdzenia przelewu do akt sądowych. Minister uznał takie badania za zbędne.

Srodze się zawiedliśmy. Naprawdę byliśmy przekonani, że ministerstwo sprawiedliwości takie badania przeprowadziło. A oczami naszej chorej wyobraźni widzieliśmy Pana Ministra Jarosława Gowina liżącego znaczek opłaty sądowej, naklejającego tenże znaczek na pismo procesowe; a obok komisję, która mierzy ze stperem w swojej komisyjnej ręce, czas potrzebny na przekreślenie znaczka lizanego ministerialnym jęzorem.

Skoro takie badania ministerstwo sprawiedliwości uznało za zbędne, to skąd zatem w punkcie 2 projektu założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy o kosztach sądowych, znalazło się założenie, że likwidacja znaków opłaty sądowej usprawni system uiszczania opłat sądowych w sprawach cywilnych ? Skąd w części III ust. 2 tychże założeń, twierdzenie, że: nie ma bowiem różnicy znaczącej pomiędzy nabyciem znaków opłaty sądowej w kasie sądu lub banku a jej uiszczeniem w kasie sądu, banku czy też na rachunek banlowy sądu. To twierdzenie – jak już teraz wiemy nie poparte żadnym badaniem a co za tym idzie dowodem – doprowadziło w uzasadnieniu założeń Pana Ministra Sprawiedliwości, do genialnej w swojej prostocie konstatacji, że: wszak obecnie zakup znaków opłaty sadowej wiąże się z koniecznością udania się do siedziby sądu lub oddziału banku zajmującego się dystrybucją takich znaków. (A Tak swoją drogą ciekawi nas w jakim banku można nabyć w ilości detalicznej znaki opłaty sądowej ?).

Skoro nie przeprowadzono badań (uznając je za zbędne), to czy ministerstwo sprawiedliwości uznaje, że czas potrzebny na przekreślenie znaczka jest dłuższy niż zaewidencjonowanie przelewu w systemie elektronicznym, odczekanie na przypisanie informacji księgowej do właściwej sygnatury akt i wszycie potwierdzenia przelewu do akt, za fakt powszechnie znany ? A może ta wiedza wynika z doświadczenia życiowego sędziów oddelegowanych do pracy w ministerstwie sprawiedliwości ? Wówczas istotnie twierdzenie, że kasowanie znaczka jest czasochłonne, nie wymagałoby dowodu. Ale nam coś się wydaje, że Pan Minister Jarosław Gowin zamiast polizać znaczek, polizał sobie palec, z którego wyssał tak idiotyczną bzdurę. Aby oddać sprawiedliwość obecnemu Ministrowi Sprawiedliwości, obecne uzasadnienie propozycji likwidacji znaków opłaty sądowej jest i tak nieco mniej absurdalne niż pierwotne, w którym czytaliśmy, że: dotychczasowe pobieranie opłat w postaci znaków opłaty sądowej jest pracochłonne, angażuje nie tylko pracowników sądów obsługujących kasy sądowe, ale także pracowników sekretariatów oraz sędziów, na których spoczywa obowiązek kasowania takich znaków, sprawdzania ich autentyczności, zgodności z deklarowaną sumą wniesionej opłaty i prawidłowości naklejenia na piśmie podlegającym opłacie.

Stawiamy prawdziwe pieniądze przeciwko kasztanom, że skasowanie znaczka opłaty sądowej jest najkrótszą i najprostszą czynnością jaką w związku z uiszczeniem opłaty sądowej można sobie wyobrazić. Nawet przelanie pieniedzy bezpośrednio w sekretariacie sądu z telefonu komórkowego i ich transfer na rachunek sądu (księgowanie bankowe dwa razy dziennie) będzie trwał dłużej niż uiszczenie opłaty znakiem (polizanie i naklejenie znaczka) dłuższe i bardziej czasochłonne będzie też najbardziej nawet elektroniczne ewidencjonowanie opłaty niż jej skasowanie poprzez przekreślenie znaczka na piśmie albo jego ostemplowanie znakiem X.

znaki-opc582aty-sc485dowej-nowy-wzor

Postaramy się w nadchodzącym tygodniu przeprowadzić eksperyment  dowodowy. Uzyskać odpis jednej strony protokołu sądowego w sekretariacie sądu naklejając znaczek oraz tej samej strony uiszczając opłatę przelewem bankowym. Jak nam się będzie chciało to eksperyment sfilujemy i opublikujemy na YouTubie z dedykacją dla Pana Ministra Jarosława Gowina. Obiecujemy także publicznie, że jeśli czas uzyskania odpisu jedenj strony protokołu na wniosek opłacony znaczkiem będzie dłuższy niż czas uzyskania tego odpisu na wniosek opłacony przelewem, to gotowi jesteśmy sobie publicznie własną dupę polizać a nie tylko znaczek. Obieca Pan to samo Panie Ministrze Jarosławie Gowin jeśli znaczek wygra ? Zapraszamy – kobyłka u płota.