Prawo, praworządność, prawnicy i prawniczy korporacjonizm

Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowa międzynarodowa konferencja zorganizowana wspólnie przez samorządy adwokacki i radcowski oraz Radę Adwokatur i Stowarzyszeń Europy (CCBE), Międzynarodowe Stowarzyszenie Prawników i Helsińską Fundację Praw Człowieka; poświęcona niezależności sędziów i adwokatów.

W spotkaniu biorą udział m.in. Fernando Pombo, prezes IBA; Anne Brigitte Gammeljord, wiceprezes CCBE. – Będziemy mówić o tym, co trzeba zmienić w polskim systemie prawa i wymiaru sprawiedliwości – objaśniała. uczestnicy poruszą także problematykę roli prawa w demokratycznym państwie w relacji do zagrożeń jakie stwarza współczesność (np. walka z terroryzmem).

Przedstawiciele korporacji adwokackiej i radcowskiej dali wyraz niepokojowi z powodu reformy systemu usług prawniczych przygotowywanej przez rząd.

Uczestnicy konferencji będą dyskutowali m.in. o formach rządów prawa w społeczeństwie demokratycznym. Zastanawiać się też będą nad rolą sędziego, nad tym, czy władza sędziowska rzeczywiście odgrywa coraz większą rolę. Na sesji poświęconej niezależności profesji prawniczych debata będzie dotyczyć przyczyn kryzysu zaufania do prawników oraz ich obowiązków wobec społeczeństwa. Kolejnym fundamentalnym tematem będzie korporacjonizm prawniczy.

Cieszy fakt, że sama tematyka konferencji dotyka najpoważniejszych problemów systemu wymiaru sprawiedliwości. Przede wszystkim obniżenia się społecznego zaufania do wszystkich zawodów prawniczych ale głównie upadku autorytetu sądów i sędziów. Miejmy nadzieję, że uczestnicy konferencji dostrzegą zagrożenia dla wymiaru sprawiedliwości w korporacjonizmie sędziowskim; bowiem wśród sędziów korporacjonizm to mentalność przy której struktury korporacyjne innych zawodów prawniczych nie stanowią zagrożenia dla całości systemu (choć bez wątpienia przy źle pojętym korporacjonizmie adwokatów bądź radców dla całości systemu także rodzą się zagrożenia).

Warto zatem zwrócić uwagę, że z faktu, iż jakiś zawód (prawniczy ale nie tylko) jest zorganizowany w strukturę samorządową poza którą jego wykonywanie nie jest możliwe, nie wynika jeszcze, że przedstawiciele tego zawodu i struktury samorządu zawodowego kierują się korporacjonizmem.

Warto też pamiętać, że mówiąc o korporacjoniźmie środowisk prawniczych nie mamy dokładnie na myśli encyklopedycznego znaczenia tego słowa, zgodnie z którym: korporacjonizm za podstawę porządku społecznego uznaje porozumienie (nawet przymusowe) wszystkich pracujących w danym zawodzie, niezależnie od ich statusu ekonomicznego – pracowników i pracodawców, w ramach jednego stowarzyszenia, korporacji. Zakłada, że pracownicy i właściciele mają identyczne cele oraz interesy, dlatego będą wspólnie dążyć do sukcesu. Korporacja ma dbać nie tylko o materialny dobrobyt swych członków (choćby poprzez nadawanie przywilejów), ale także o ich rozwój społeczny i kulturalny.

Doktryna korporacjonizmu była ściśle związana z naukami społecznymi Kościoła katolickiego.

Dzisiaj korporacjonizm zawodów prawniczych to przede wszystkim ograniczenie dostępu do zawodu (chociaż wbrew powszechnemu mniemaniu korporacje adwokacka i radcowska są dużo szerzej otwarte niż środowisko sędziowskie, które formalnie swojej korporacji nie ma.

Warto także pamiętać, że nawet negatywne przejawy korporacjonizmu niektórych stowarzyszeń prawniczych nie upoważniają rządów do podważania zasady samorządności zawodowej prawników; w tym kontekście warto przypomnieć wypowiedź pana Colina Tyre Prezydenta CCBE z września ubiegłęgo roku:

Pozostajemy poważnie zaniepokojeni aktualnymi wydarzeniami w Polsce, które w naszym przekonaniu podważają rolę sądownictwa i zawodów prawniczych w społeczeństwie.

Rola zawodów prawniczych w społeczeństwie oraz wartości nieodłącznie związane z zawodami prawniczymi zostały uznane przez organizacje międzynarodowe i europejskie:
Organizację Narodów Zjednoczonych, Radę Europy i Parlament Europejski. Specyficzna rola
prawnika znajduje odzwierciedlenie również we własnych zasadach CCBE tj. w „Kodeksie etycznym” i w „Karcie podstawowych zasad europejskich zawodów prawniczych”.

Istnieją także podstawowe zasady wspólne dla wszystkich europejskich zawodów prawniczych i niezbędne do właściwego działania wymiaru sprawiedliwości i prawa do rzetelnego procesu, czego wymaga Europejska Konwencja Praw Człowieka. Adwokatury i stowarzyszenia prawnicze, sądy, ustawodawcy, rządy i organizacje międzynarodowe powinny stać na straży podstawowych zasad i chronić je w interesie publicznym.

Na przykład zalecenie Rady Europy z dnia 25 października 2000 r. w sprawie swobody wykonywania zawodu prawnika stanowi, że:
„Stowarzyszenie adwokatów lub inne stowarzyszenia zawodowych prawników powinny być organizacjami samorządnymi, niezależnymi od władz i osób postronnych”

Polski rząd jest jednym z adresatów tego zalecenia, lecz inicjatywy zaproponowane przez polski rząd nie uwzględniają go. Charakterystyczną cechą zawodów prawniczych w Europie jest samoregulacja. Podstawowych obowiązkiem samoregulujących się adwokatur jest ustanowienie zasad etyki zawodowej i nadzór nad wykonywaniem zawodu, a w tym działanie niezależne od władz, takich jak Ministerstwo Sprawiedliwości.

Rada Europy także zaleca Adwokaturom i Stowarzyszeniom Prawniczym zapewnienie niezależności zawodu. Niezależność jest niezbędna w postępowaniu sądowym tak samo, jak bezstronność sędziego. Utrata tej niezależności naraża na ryzyko jeden z fundamentów systemu wymiaru sprawiedliwości i praworządność samą w sobie. Wygląda na to, że również ona nie została uwzględniona przez polski rząd. CCBE zwraca uwagę, aby polski rząd uwzględnił standardy europejskie i międzynarodowe dotyczące zawodów prawniczych i niezależności sądów oraz aby zwrócił uwagę na fakt, że celem zasad rządzących usługami prawniczymi jest ochrona społeczeństwa, zagwarantowanie prawa do obrony i dostępu do wymiaru sprawiedliwości oraz bezpieczeństwo w stosowaniu prawa.

Prawnicy, rządy i parlamenty powinny poszukiwać metod zwalczania korporacjonizmu pod wszelką postacią przy poszanowaniu samorządności zawodowej prawników. Jedną z takich metod byłoby wprowadzenie do polskiego systemu prawa o ustroju sądów powszechnych udziału adwokatów, radców (i prokuratorów) w zarządzaniu sądami, poprzez wprowadzenie przedstawicieli tychże zawodów do kolegiów sądów okręgowych. (Tę ideę MacLawye® propaguje od dawna).

Wraz z takim rozwiązaniem można by rozpocząć dyskusję o wspólnym sądownictwie dyscyplinarnym, jednakże nie w wersji proponowanej przez rząd w ubiegłym roku; wspólne sądownictwo dyscyplinarne mogłoby polegać na tym, aby przy Sądach Apelacyjnych powstały Wydziały Etyki Zawodów Prawniczych, w skład których powinni wejść przedstawiciele wszystkich zawodów prawniczych. Tak zorganizowane Wydziały Etyki mogłyby być sądami drugiej instancji o uprawnieniach kasacyjnych wobec orzeczeń dyscyplinarnych sądownictwa dyscyplinarnego samorządów zawodowych.

Te dwie zmiany ograniczyłyby korporacjonizm wszystkich środowisk prawniczych (w tym sędziów); a postulat aby “zawód sędziego był ukoronowaniem zawodów prawniczych” stałby się bardziej realny; obecnie jest li tylko pobożnym życzeniem, z którym wszyscy się zgadzają, wiedząc że rzeczywistość od tego postulatu jest daleka.