Sędzia Igor Tuleya stawił się w środę rano w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Został dopuszczony do orzekania. Dzień wcześniej Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego uchyliła jego zawieszenie w obowiązkach. Warszawski sędzia Piotr Gąciarek mówił na konferencji prasowej przed gmachem sądu, że „to były dwa lata bezprawia”.
Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego we wtorek prawomocnie nie zgodziła się na przymusowe doprowadzenie do prokuratury sędziego Igora Tuleyi w celu przesłuchania i postawienia mu zarzutów ujawnienia informacji z postępowania. Uchyliła też decyzję byłej już, nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej SN o zawieszeniu sędziego w obowiązkach i obniżeniu jego wynagrodzenia. Oznacza to, że warszawski sędzia może wrócić do pracy.
W środę rano sędzia Tuleya stawił się w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Prezes poinformowała go, że od 30 listopada zostaje „przywrócony do pracy na poprzednich warunkach”.