Jeszcze Europa nie zginęła, póki my żyjemy — takimi słowami rozpoczął swoje przemówienie w Parlamencie Europejskim premier Donald Tusk. Wizyta w Brukseli ma związek z objęciem przez Polskę prezydencji w Unii Europejskiej. Po debacie premier wyszedł na mównicę, by odnieść się do kilku istotnych kwestii. Jego słowa na temat prawicy spotkały się z gorącym przyjęciem obecnych na sali posłów.
Donald Tusk podkreślił w przemówieniu, że Europejczycy nie mają powodu do wstydu czy niepewności. — Chcę powiedzieć wszystkim Europejczykom: podnieście wysoko swoje głowy — mówił premier.
Tusk uderza w Unię Europejską: Premier Donald Tusk przedstawił w Parlamencie Europejskim priorytety polskiej prezydencji. W swoim wystąpieniu dużo mówił o energetyce i europejskich regulacjach. – Musimy uczciwie sobie powiedzieć, że niektóre regulacje europejskie doprowadziły obiektywnie do tego, że cena energii w niektórych krajach członkowskich, jest nieakceptowalnie wysoka. Jak wy chcecie konkurować z gospodarką amerykańską czy chińską, jeśli będziemy mieli trzykrotnie droższą energię?
Mocne słowa Donalda Tuska: – Musimy rozpocząć wielką akcję deregulacji gospodarki. Nie możemy stać się kontynentem ludzi naiwnych. Bardzo proszę, żebyśmy krytycznie podeszli do wszystkich regulacji. Także do tych wynikających z Zielonego Ładu. Musimy się w tej sprawie ogarnąć – mówił stanowczo polski premier. – I żebyśmy naprawdę potrafili nie tylko wskazać, ale także zmienić wszystkie te zapisy, które mogą doprowadzić do wysokich cen i jeszcze wyższych cen energii.
Po krótkiej debacie premier ponownie wyszedł na mównicę, żeby odnieść się do kilku kwestii. — Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony wypowiedziami skrajnej prawicy z mojego kraju. Odłóżmy na bok takie uczucia jak wstyd. Polityka bywa bezwstydna. Tak naprawdę jestem wdzięczny tym, którzy wyszli na mównicę i zgodnie ze swoim zwyczajem obrazili przedmówcę — powiedział w odpowiedzi na słowa Patryka Jakiego (PiS) i Anny Bryłki (Konfederacja).
— Po raz kolejny zarówno ci, co oglądają tę debatę, jak i PE, mogli usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy. Ten sposób myślenia jest zagrożeniem dla demokracji i wartości Europy — stwierdził Tusk. — Staje się jasne, dlaczego jest tak ważne, abyście już nigdy nie rządzili żadnym z Europejskich krajów — dodał. Po tych słowach na sali rozległy się gromkie brawa.
— Nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, dobrze wiemy, komu zależy na tym, aby w każdym możliwym przypadku atakować fundamenty UE — podsumował premier.
Jerzego Marcina Majewskiego