Bardzo staropolska, i bardzo tradycyjna polska potrawa wigilijna
Groch z kapustą albo kapusta z grochem. Ale w Wielkopolsce ciupka z grochem właśnie. Bardzo staropolska, i bardzo tradycyjna polska potrawa. Dawniej obowiązkowa w wieczór wigilijny.
Groch łuskany namoczyć na noc. Rano zagotować w tej wodzie, w której się moczył, dodając szklankę jasnego piwa, nie soląc. Solimy pod koniec gotowania i niewiele, bo trochę mocniej posolimy kapustę. Kapustę kiszoną [średniej kwasowości] siekamy i do gara. Gotujemy z liściem laurowym, anglijczykiem oraz pieprzem młotkowanym z kolendrą i kilkoma mocno wędzonymi suszonymi śliwkami.
Aby było wykwintne oddzielnie namoczone suszone podgrzybki gotujemy [osolone] i po ugotowaniu siekamy i do kapusty.
Jak groch zjadliwy ale półtwardy, do gara z kapustą. Dodajemy masła i podduszamy doprawiając kminkiem i majerankiem.
Ile czego ? A bo ja wiem. Kapusty trochę mniej niż grochu, grzybów dobra garść. Śliwek według upodobania.
W wersji ortodoksyjnie wigilijnej to wszystko. Do chłodnego na dwa dni [obowiązkowo] i gotowe.
Po wigilii, jeśli coś zostanie, robimy średnią zasmażkę na słoninie i okraszamy ciupkę. Zmienia smak i nie wiadomo która lepsza.