W opinii obrońcy Marka K. prowokacja dziennikarska nie powinna być dowodem w sprawie. Mecenas podczas procesu apelacyjnego przywołał przypadek posłanki Beaty Sawickiej, która padła ofiarą faktycznie nielegalnej prowokacji CBA i decyzją sądu została uniewinniona. Mimo argumentów obrońcy Sąd Apelacyjny w Szczecinie stanowczo stwierdził, że prowokacja dziennikarska może być traktowana jako dowód. W tym przypadku był to dowód wręcz kluczowy. Sędzia podkreślił, że żaden przepis nie zabrania prowokacji, w związku z czym nie jest ona nielegalna. Tym bardziej że dziennikarze nie zachęcali adwokata do popełnienia przestępstwa, to on sam miał zaproponować fałszerstwo.

Sąd nieznacznie złagodził wcześniejszy wyrok. Ostatecznie Marek K. został skazany na 5,5 roku pozbawienia wolności. Jego sekretarce Sąd Apelacyjny obniżył wyrok o pół roku — informuje „Gazeta Wyborcza”.

There is nothing to show here!
Slider with alias hero-32-CZERWIEC2 not found.