Przed Timem Cookiem prawdopodobnie najważniejszy sprawdzian w życiu
Swego czasu Apple wprowadzał na rynek zupełnie nową platformę komputerową nie rzadziej niż co 5 lat. W 2007 do sklepów trafił iPhone. W 2010 iPad. W 2014 światło dzienne ujrzał Apple Watch. Każdy z tych produktów zredefiniował swoją kategorię, wyznaczył kierunek rozwoju dla niemal całej branży i zapoczątkował rozwój nowych gałęzi przemysłu i biznesów.
Od 9 lat Apple nie powtórzył tego sukcesu z żadnym nowym produktem. A w zasadzie nawet nie próbował, bo słuchawki AirPods – choć niezwykle popularne – są tylko prostym akcesorium. Z kolei głośnik HomePod nie tylko nie bije rekordów sprzedaży, ale i zdaje się być jedynie odpowiedzią na urządzenia Amazonu i Google’a, a nie próbą wniesienia na rynek czegoś przełomowego.
Apple oficjalnie ogłosił, że konferencja Worldwide Developers Conference 2023 odbędzie się 5 czerwca. Co prawda w komunikacie prasowym zajawiono jedynie „najnowsze udoskonalenia, które pojawią się w systemach iOS, iPadOS, macOS, watchOS i tvOS”, ale ptaszki ćwierkają, że pojawi się coś jeszcze.
Liczne przecieki wskazują na to, że podczas WWDC 2023 Apple pokaże własne gogle łączące wirtualną i rozszerzoną rzeczywistość, ukrywające się pod nazwą Reality Pro. Zapowiada się wielkie wydarzenie z przynajmniej trzech powodów.
Po pierwsze, będzie to dla firmy pierwsza nowa platforma komputerowa od czasu Apple Watcha.
Po drugie, Apple wreszcie będzie miał okazję pokazać swoją prawdopodobnie najdłużej zwiastowaną technologię w historii. Tim Cook już w 2016 roku chwalił się przed inwestorami wydatkami na rozwój rozszerzonej rzeczywistości i szykował ich na nadejście „czegoś wielkiego”.
Po trzecie, Reality Pro mają być przedstawicielem wyjątkowo gorącej kategorii produktowej. Tzw. Metawersum od wielu miesięcy jest przecież na językach niemal całej technologicznej branży i Apple wreszcie będzie miał okazję zademonstrować swoją wizję.
Jakie będą gogle Apple Reality Pro?
Według dobrze poinformowanego Marka Gurmana z Bloomberga, nad Reality Pro od 7 lat pracuje ponad 1000 inżynierów, a celem Apple’a jest „zachwycenie konsumentów”.
Według informacji dziennikarza, gogle zostaną wyposażone w dwa wysokiej jakości wyświetlacze oraz kilkanaście kamer zewnętrznych do precyzyjnego skanowania otoczenia i wykrywania gestów.
Do nawigowania po interfejsie służyć mają… oczy. Aby wskazać pozycję w menu, wystarczy ponoć na nią spojrzeć, a następnie zatwierdzić wybór stykając ze sobą kciuk i palec wskazujący.
Gogle Reality Pro mają wykorzystywać rzeczywistość wirtualną (pełne zanurzenie w cyfrowym świecie) oraz rozszerzoną (nakładanie wirtualnych obiektów na obraz przechwytywany przez kamerę). Jedną z kluczowych funkcji mają być konferencje FaceTime w trybie VR. Oprogramowanie ma tworzyć realistyczne modele 3D rozmówców, przez co dwie rozmawiające osoby mają mieć wrażenie przebywania w tym samym pomieszczeniu.
Niestety nie będzie to raczej urządzenie tanie. Nieoficjalnie mówi się o 3000 dol., co – patrząc na przelicznik walutowy zastosowany przy innych produktach – dałoby u nas jakieś 17 000 zł.
Tak czy inaczej, zdecydowanie warto zorganizować sobie 5 czerwca wolny wieczór, bo zanosi się na to, że będzie na co popatrzeć.
Źródło: komórkomania.pl
Miron Nurski