Konstytucyjność ustawy inaczej
Duda przystroił się w piórka obrońcy Konstytucji, tłumacząc, że jako strażnik ustawy zasadniczej nie może podpisać niezgodnych z nią regulacji. W przeszłości, gdy pomagał PiS rozmontować niezależne sądownictwo, jakoś mu to nie przeszkadzało.
Senatorowie przyjęli zasadę ustrojową kierowniczej roli partii w państwie
Głsowanie przez senatorów za przyjęciem poprawek do ustawy ze świadomością, że zostaną one najpewniej odrzucone przez Sejm, to przykład podporządkowania własnego zdania (przeciwnego ustawie) partyjnej dyspozycji. Innym słowy realizacja, a w zasadzie wprowadzenie ustrojowej zasady, kierowniczej roli partii w państwie. Ten ustrój już mamy, bo obecnie decyzje za posłów i senatorów podejmuje Nowogrodzka.
Małgorzata Manowska za przykładem Beaty Kempy i Pana Prezydenta osiągnęła poziom Julii Przyłębskiej
Powołana przez PiS nowa Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN przestaje orzekać. W tej Izbie z zawodowymi sędziami SN – w tym również z wadliwymi neo-sędziami SN – sądzą bowiem ławnicy. To pomysł PiS. W trzy osobowych składach zawsze jest dwóch zawodowych sędziów SN i jeden ławnik. Starym ławnikom skończyła się kadencja i nie mogą orzekać. A zaprzysiężenie nowych blokuje Małgorzata Manowska, bo jej się nie podobają. PO złożyło na nią zawiadomienie do prokuratury.
Art. 69 Regulaminu Senatu rozwiązaniem dylematu Senatorów w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym
Komisje senackie mogłyby podjąć decyzję, która uwolniłaby Senatorów od dylematu jak głosować i podejmując uchwałę o odrzuceniu uchwalonej przez Sejm ustawy, i – w celu zapewnienia realizacji celu określonego w uzasadnieniu projektu (odblokowania środków z KPO) – przedstawić jao inicjatywę ustawodawczą Senatu projekt ustawy, obejmujący dotychczas zgłaszane przez opozycję demokratyczną poprawki wraz z poprawkę nowelizującą ustawę o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Tusk tłumaczy się z głosowania w sprawie ustawy o SN
Nie mając argumentów, Donald Tusk „tłumaczy się” z głosowania (wstrzymania się od głosu) w sprawie ustawy o SN apelem o zaufanie. Odzyskkanie zaufania jest trudniejsze niż jego utrata. A wstrzymane się do głosu pokazało, że opozycja tak jak PiS nie szanuje Konstytucji; zaś zarządzenie dyscypliny klubowej w tej sprawie, że preferuje „demokrację partyjną” a nie parlamentarną.
Żadnych poprawek w Senacie do ustawy o Sądzie Najwyższym
Ustawę o SN Senat powinien odrzucić w całości bez poprawek. Poprawki senackie do ustawy staną się – po powrocie ustawy do Sejmu – „czwartą powtórką z rozrywki” PiS solidarnie z „ziobrystami” odrzucą poprawki Senatu, tak jak je odrzucili w pierwszym czytaniu na posiedzeniu komisji, w drugim czytaniu na posiedzeniu komisji i w trzecim czytaniu na posiedzeniu plenarnym Semu. Poprawianie ustawy w Senacie to „głupiego robota”.
Czy wartości mają jeszcze jakąś wartość ?
Stanisław Zabłocki – Czy wartości mają jeszcze jakąś wartość? – Ten tekst został opublikowany na profilu fb Pana Sędziego Stanisława Zabłockiego w dniu uchwalenia przez Sejm nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym; i zamieszczony na MacLawye® za zgodą Autora. Dziękuję Panie Sędzio; po przeczytaniu Pana tekstu zdałem sobie sprawę, że ja już nic więcej nie mam do napisania w tym temacie. – Jerzy Marcin Majewski
Samobójstwo demokratycznej opozycji
Opozycji na posiedzeniu plenarnym Sejmu, po trzecim czytaniu, przy głosowaniu całości projektu nie wolno wstrzymać się od głosu. Musi sprzeciwić się ustawie. Jeśli opozycja się wstrzyma, to będzie samobójstwo opozycji, przegra wybory w 2023 r.
Opozycjo, nie pierdolcie !
Zgłoszone przez opozycję poprawki zostaną odrzucone, bo Solidarna Polska Ziobry ich nie poprze i tym razem wspólnie z PiSem zagłosuje za ich odrzuceniem. Co wtedy ? Czy wówczas opozycja powie: wstrzymajmy się od głosu i naprawmy ustawę w Senacie ? Wstrzymanie się opozycji po trzecim czytaniu w ostatecznym głosowaniu spowduje uchwalenie ustawy, bo PiSowi wystarczy większość względna. Nawet jeśli Senat przyjmie poprawki opozycji, to po powrocie ustawy do Sejmu, zostaną one odrzucone, bo w takim wypadku Solidarna Polska zagłosuje razem z PiSem. I będziemy mieli ustawę w wersji w jakiej obecnie została złożona.
Manowska i upadek autorytetu prawa
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska nie przyjęła ślubowania od większości ławników wybranych przez Senat w październiku oraz zwróciła się do marszałka izby o reasumpcję głosowania. Uzasadnianie nielegalności takiego zachowania i absurdalności wniosku na – było nie było – prawniczym portalu wydaje się zbędne.