Kolęda Franciszka Karpińskiego, jedna z najpiękniejszych polskich kolęd, była śpiewana w stanie wojennym z dwiema przeróbkami. W stanie wojennym w więzieniu w Wiśniczu ś.p. Andrzej Borzęcki napisał zwrotkę, którą śpiewano jako ostatnią. Natomiast nawiązującą do całości tekstu Franciszka Karpińskiego kolędę stanu wojennego napisał w Białołęce ś.p. Maciej Zembaty; wydaje mi się, że w drukowanych w drugim obiegu tekstach, zwrotkę Borzęckiego dodawano na końcu tekstu Zembatego. Dzisiaj inny czas, na stan epidemii nakładają się społeczne protesty; a ja ten tekst przypominam młodzieży ku pamięci.:
Portret z Zakopanego, kilkanaście obrazów starych zdjęć w albumie w pamięci w jaśminach i w sercu codziennie
Możesz wziąć udział w licytacji fajki MacLawye®'a :-) WEŹ UDZIAŁ W LICYTACJI Fajka z kolekcji wydawcy Adwokackiego Magazynu Publicystycznego MacLawye® adwokata Jerzego Marcina Majewskiego. Fajka używana, znakomicie utrzymana i czyszczona. Może być kupiona do własnego użytku jak i - jako fajka "z historią" - do ozdoby kolekcji. Fajka z...
Prowadziłem kiedyś sprawę młodemu artyście plastykowi. Sprawy nie pamiętam. Musiała być drobna a chłopak był pewnie jeszcze studentem, bo przyjąłem sprawę ad honoram, co w swojej praktyce czyniłem nader rzadko. Nie pamiętam nawet imienia i nazwiska tego klienta. W każdym razie był ambitny, bo gdy go poinformowałem, że nie będzie...