No to namiesza i skomplikuje kalkulacje
Zgłoszenie się Krzysztofa Stanowskiego jako kandydata w wyborach prezydenckich 2025 odbieram jako działanie, które swego czasu nazwałem „publicystyką uczestniczącą”. Stanowski podkreśla, ze nie chce być prezydentem ale chce być kandydatem, co pozwoli mu obnażyć kulisy kampanii wyborczej, niekompetencje kandydatów, niedoskonałości polskiego prawa wyborczego. Zamysł fajny- ale przy obecnym zestawie kandydatów możw namieszać bardziej niż Stanowski zakłada. – jmm