Szkic o dziejach Adwokatury Polskiej

Szkic o dziejach Adwokatury Polskiej

Adam Redzik

[Palestra 2008 Nr 11-12]
Dzieje adwokatury rozumianej szeroko, jako zastępstwo procesowe, rozpoczęły się w starożytności. To w republikańskim Rzymie ogromną rolę odgrywali mówcy, których uważa się za poprzedników adwokatów. Takim oratorem był znakomity Cicero, wielokrotnie występujący w procesach, nie jako zastępca procesowy, ale „przyjaciel” popierający i wspierający stronę. Istniały wówczas dwa rodzaje zastępstwa: cognitores i procuratores. W wiekach późniejszych wykształciło się bardziej podobne współczesnemu zastępstwo procesowe – causidici, o których piszą m.in. Tacyt i Juwenalis.
W Polsce początki zastępstwa procesowego sięgają z pewnością pierwszych wieków państwowości i nikną gdzieś w mgle niepewności i przypuszczeń. Niektórzy badacze historii adwokatury polskiej widzą początek instytucji w czasach pierwszego króla Bolesława I Chrobrego. Trzeba jednak pamiętać, że przywoływana przez nich kronika abp. Jana Długosza powstała ponad czterysta lat później, zaś analiza źródeł poznania i powstania prawa skłania do wniosku, że zastępstwo procesowe w państwie Piastów kształtowało się stopniowo od XIII do XIV w.
Prawdopodobnie już w XIII w. wykształciła się znana w innych państwach europejskich instytucja prolokutora (prolocutor), czyli podpowiadacza (w języku staropolskim „przyprawcy” lub „piercy”), który występował w procesie obok strony i wspierał ją przez znajomość sztywnych formułek charakteryzujących ówczesne postępowanie sądowe. Wydaje się, że już w XIV w. instytucja ta zanikła lub też zlała się z instytucją prokuratora (procurator). Był to już zastępca procesowy, który działał zamiast strony i w jej imieniu – na podstawie umocowania dokonanego ustnie przez stronę wobec sądu. Pisemne pełnomocnictwa pojawiły się nieco później w sądownictwie kościelnym i pod wpływem duchownych przeniesione zostały do sądownictwa świeckiego.
Najwcześniej pojawili się zastępcy działający z umocowania dostojników kościelnych. Znamy z imienia pełnomocnika procesowego biskupa krakowskiego z 1318 r. – Iwona. Nieco później Księgi sądowe łęczyckie wymieniają pełnomocnika kmiecia Mikołaja – Andrzeja z Upale. Z kolei Jan Długosz pisze o mistrzu Bertoldzie z Raciborza, pełnomocniku króla Kazimierza Wielkiego w sporze z Zakonem Krzyżackim w latach 1338–1339.
Pierwsza polska regulacja zawierająca normy odnoszące się do zastępstwa procesowego to Statuty Kazimierza Wielkiego, pochodzące prawdopodobnie z lat pięćdziesiątych XIV w. Jeden z ustępów statutów informuje: Quilibet homo, cuiuscunque sit status et conditionis, potest et debet habere suum advocatum, procuratorem et prolocutorem, co w pierwszym polskim tłumaczeniu z XV w., dokonanym przez Świętosława z Wojcieszyna brzmi: kaaszdi czlowyek któregokole stadła będąc alibo czci mozze y yma myecz swego przyprawcę, procurathora alyboż rzecznyka y pyerczę. Statuty przewidywały też ustanowienie pełnomocnika przez wdowę i pannę, według określonej procedury. Liczne następne akty prawne zawierały regulacje odnoszące się do zastępstwa procesowego. Przywileje nieszawskie króla Kazimierza Jagiellończyka z 1545 r. posiadały na przykład ustęp, który stanowił, że gdyby któryś nie potrafił dać sobie rady przed sądem z powodu problemów z wymową i brakiem „przyjaciela”, który za niego mówiłby, to sąd powinien dać mu zastępcę (prokuratora) z urzędu (procuratorem idoneum deputare debet). Regulacje dotyczące obrońcy z urzędu pojawiły się też w II Statucie litewskim z 1566 r. i w III Statucie litewskim z 1588 r.

W wiekach XIV–XV zastępstwo procesowe nie było zastępstwem realizowanym przez zawodowych adwokatów. Badania historyczno-prawne dowodzą, że zastępcy procesowi byli najczęściej osobami w jakiś sposób blisko związanymi z zastępowanymi. W taki niezawodowy sposób zastępstwem procesowym zajmowali się ojcowie literatury polskiej Mikołaj Rej (1505–1569) i Jan Kochanowski (1530–1584). Czynności adwokackie w imieniu króla wykonywał też wybitny uczony i rektor Akademii Krakowskiej Paweł Włodkowic (ok. 1370–ok. 1435), który doprowadził do zwycięstwa w słynnym sporze z zakonem krzyżackim, toczącym się w latach 1419–1421 przed sądem papieskim.
Proces kształtowania profesji adwokackiej w Polsce rozpoczął się na przełomie XV i XVI stulecia. Józef Rafacz podaje nazwiska prokuratorów z drugiej połowy XV w. których uznaje za zawodowych. W źródłach prawa z 1520 r. pojawiają się opłacani zastępcy procesowi, a w konstytucji sejmu krakowskiego z 1543 r. mowa jest wyraźnie o „płatnych prokuratorach” (procuratores mercenarii), na których nakłada się obowiązek zaprzysiężenia. To najprawdopodobniej od owego określenia procuratores mercenarii wykształcił się w następnych wiekach termin grzecznościowy „mecenas”, używany w odniesieniu do adwokata. Akt z 1543 r. nazywany bywa w literaturze, nie bez powodów, pierwszą polską ordynacją wydaną w 1548 r. przez króla Zygmunta Augusta. Władca upominał w niej „opłacanych prokuratorów” m.in. przed niepożądanymi pozwami i przeciąganiem spraw, a w kolejnej – obszerniejszej – z 1559 r. ponawiał przestrogę, przypominając o sankcji karnej, oraz określał reguły postępowania przed sądami królewskimi sejmowymi.

W 1578 r. król Stefan Batory zrzekł się najwyższych uprawnień sądowniczych i przekazał je utworzonemu Trybunałowi Koronnemu, który orzekał jako ostatnia instancja w sprawach cywilnych, rozstrzyganych w sądach ziemskich, grodzkich, podkomorskich, komisarskich i wiecowych. Trybunał obradował w wielu miastach, ale najdłużej w Piotrkowie i Lublinie. W 1581 r. ustanowiono Trybunał Litewski, który obradował w Mińsku i Nowogródku, a od 1775 r. w Grodnie. Przy trybunałach powstała dość szybko wyspecjalizowana grupa zastępców procesowych nazywanych już wtedy nie prokuratorami, ale patronami, określana „palestrą trybunalską”. Podobne grupy adwokatów powstawały przy innych instytucjach sądowych.
Począwszy od XVIII w. zaczęto stawiać patronom wymagania formalne (np. pochodzenie ziemiańskie czy znajomość prawa), szczególnie tym występującym przed trybunałami, o czym stanowiły konstytucje z 1726 r. i 1764 r.
Adwokaci w okresie XVI–XVIII w. nie cieszyli się w społeczeństwie dobrą sławą. Świadczą o tym liczne zapisy w pamiętnikach i drukach okolicznościowych. Sędziów i adwokatów oskarżano m.in. o pazerność, pieniactwo, przekupstwo. W drugiej połowie XVIII w. zaczęto wyraźnie mówić o pełnej regulacji palestry. Pojawiły się pomysły, aby wymagać od kandydatów do adwokatury znajomości prawa i wykształcenia prawniczego, gdyż dotychczasowa znajomość wymowy i tajników postępowania sądowego nie wystarczały. Przy Trybunałach wprowadzono limity liczbowe dla patronów (adwokatów).

Obszerną regulację adwokatury przewidywał projekt Kodeksu Andrzeja Zamoyskiego, ogłoszony w 1778 r., który współtworzyli m.in. adwokaci Józef Wybicki (późniejszy autor hymnu narodowego), Michał Węgrzecki i Antoni Rogalski. Mógł on odegrać ogromną rolę w dziejach polskiego państwa i prawa, ale niestety został odrzucony na Sejmie w 1778 r. Artykuł XIII Kodeksu Andrzeja Zamoyskiego, zawierający 27 paragrafów, nosił tytuł O patronach spraw i opisywał całą drogę do zawodu adwokata (tj. patrona). Określał też wymagania stawiane przed kandydatem, a więc: znajomość łaciny i języka polskiego, prawa (krajowego, naturalnego i rzymskiego), dziejów ojczystych, odbycie trzyletnich praktyk w sądzie, praktyki u jednego z patronów oraz zdanie egzaminu przed specjalną komisją.

W czasie obrad Sejmu Wielkiego (1788–1792), którego dziełem była pierwsza w Europie konstytucja z 3 maja 1791 r., pojawił się postulat zorganizowania adwokatury na wzór samorządu. Autorem projektu wydanego w 1791 r. anonimowo pt. Adwokat polski za cnotą był warszawski adwokat Józef Tomaszewski. Proponował on wprowadzenie wymogu wykształcenia prawniczego od kandydatów do adwokatury, komisji egzaminacyjnej dla kandydatów na patronów, wprowadzenia list patronów oraz postępowania dyscyplinarnego. Adwokatura miała dzielić się na trzy grupy: palestrę dla sądów szlacheckich, palestrę dla sądów miejskich i palestrę dla sądów kościelnych. Nad całością adwokatury miało czuwać składające się z 18 radnych Collegium Generalne z siedzibą w Warszawie – pierwowzór Naczelnej Rady Adwokackiej. Niestety, projekt nie stał się prawem.

Kolejne rozbiory (1777, 1793 i 1795) i – w ich następstwie – upadek Rzeczypospolitej nie pozwoliły dokończyć wielkich reform, w tym również stworzyć w Polsce nowoczesnej adwokatury. Ziemie polskie zostały bezprawnie zagarnięte przez państwa sąsiednie Austrię, Prusy i Rosję. Dalsze dzieje adwokatury polskiej powiązane były z dziejami adwokatur państw zaborczych i biegły trzema torami.

W krótkim okresie Księstwa Warszawskiego (1807–1815), utworzonego pod protektoratem cesarza Napoleona I, wprowadzono w 1808 r. organizację adwokatury powiązaną z ustrojem sądownictwa. Przed trybunałami cywilnymi występowali patroni, przed sądami apelacyjnymi – adwokaci, zaś przed Sądem Kasacyjnym – mecenasi. Patroni i adwokaci mianowani byli przez ministra sprawiedliwości, a mecenasi przez księcia warszawskiego. Obrońca ustanowiony przy sądzie niższym nie mógł występować przy sądzie wyższym, związany był z tym konkretnym sądem również dyscyplinarnie. Zasady te utrzymały się także w Królestwie Polskim, powstałym w 1815 r. w wyniku ustaleń podjętych na Kongresie Wiedeńskim, aż do roku 1876, kiedy wprowadzono na terenie Królestwa rosyjską reformę sądownictwa z 1864 r., która ustanawiała adwokatów przysięgłych. Notabene regulacja rosyjska przewidywała powoływanie samorządnych izb adwokackich, jednakże przepis ten wyłączono dla Królestwa Polskiego, gdzie adwokatura powiązana była nadal z sądownictwem.

W latach 1815–1915, a więc w czasie stuletniej obecności Rosjan w Warszawie, pojawiały się kilkakrotnie projekty zorganizowania adwokatury w samorząd. W 1822 r. na przykład ukazało się w Warszawie opracowanie adwokata Dawida Torosiewicza pt. Myśli o powołaniu obrońców sądowych, zawierające postulaty dotyczące organizacji adwokatury w izby obrończe, a w 1865 r. projekt organizacji adwokatury zaproponowany przez adwokatów Zygmunta Krysińskiego i Stanisława Radgowskiego.

Mimo iż nie było w Królestwie Polskim samorządu adwokackiego, liczni adwokaci Polacy wykonywali zawód i pełnili funkcje kierownicze w izbach adwokackich istniejących w Rosji, np. w Kijowie, Moskwie, Odessie i Petersburgu (wybitny adwokat i znawca literatury Włodzimierz Spasowicz był dziekanem izby w Petersburgu). W tym czasie adwokaci wykonujący zawód w Królestwie Polskim angażowali się w działalność niepodległościową, w obrony polityczne, powoływali nielegalne organizacje społeczne oraz prowadzili działalność pozytywistyczną na niwie kultury i nauki. Filarami warszawskiej adwokatury byli wówczas m.in. Henryk Krajewski (działacz niepodległościowy, uczestnik Powstania Styczniowego i trzykrotny zesłaniec syberyjski), Adolf Suligowski, Cezary Ponikowski, Dominik Anc, Henryk Konic, Henryk Cederbaum, Franciszek i Jan Nowodworscy. Na polu społecznonaukowym zasłynęli m.in.: Aleksander Kraushar i Alfons Parczewski.

Tymczasem na ziemiach polskich okupowanych przez cesarstwo austriackie, po okresie germanizacji, począwszy od lat sześćdziesiątych XIX w. intensywnie rozwijała się polskość w ramach szerokiej autonomii Królestwa Galicji i Lodomerii ze stolicą we Lwowie. Miało ono własny Sejm Krajowy z dość szerokimi kompetencjami, a Polacy posiadali także poważną reprezentację w Wiedniu (byli posłami, ministrami, a nawet premierami). Językiem dominującym w urzędach, szkołach i sądownictwie był język polski. W 1849 r. w Austrii weszła w życie pierwsza regulacja ustanawiająca samorząd adwokacki, jeszcze ograniczony dość dużymi kompetencjami ministra sprawiedliwości. Był to jednocześnie akt wprowadzający samorząd adwokacki na ziemiach polskich. Współtwórcą regulacji był polski adwokat, działacz niepodległościowy i polityczny ze Lwowa, a wówczas marszałek parlamentu austriackiego Franciszek Smolka (1810–1899). Wkrótce powstały pierwsze izby adwokackie na ziemiach polskich: we Lwowie, Krakowie, Przemyślu, Samborze, Tarnopolu, Tarnowie, Złoczowie i Stanisławowie. W 1868 r. wprowadzono ustawę o ustroju adwokatury, która zdejmowała większość ograniczeń samorządu nałożonych przez akt z 1849 r. W 1872 r. wydany został natomiast statut dyscyplinarny, stanowiący, że walne zgromadzenie izb powołują w drodze wyborów rady dyscyplinarne.

Liczni polscy adwokaci wykonujący zawód w Galicji angażowali się w życie polityczne, np. Florian Ziemiałkowski (1817–1900), wieloletni prezydent Lwowa, czy Mikołaj Zyblikiewicz (1823–1887) – poseł i marszałek krajowy, wieloletni prezydent Krakowa, lub byli wybitnymi uczonymi, np. Maurycy Kabat (1814–1890), Ernest Till (1846–1926) i Maurycy Allerhand (1868–1942) – profesorowie Uniwersytetu Lwowskiego, czy Juliusz Franciszek Leo (1861–1918) i Józef Rosenblatt (1853–1917) – profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Na ziemiach włączonych po rozbiorach Polski do Prus samorząd adwokacki powołany został w 1878 r., ale adwokaci Polacy nie odgrywali w nim znaczącej roli, nawet w Izbie poznańskiej. Natomiast angażowali się oni w działania na rzecz polskości. Byli posłami do parlamentu i wybitnymi działaczami społecznymi, np. Cyryl Ratajski, Zygmunt i Władysław Seydowie.

Wybuch I wojny światowej i opuszczenie Warszawy w 1915 r. przez Rosjan spowodowały nasilenie się dążeń miejscowych adwokatów zmierzających do zorganizowania adwokatury według reguł samorządowych. Powołano komisję o nazwie Delegatura Adwokatury Warszawskiej w składzie: Jan Jakub Litauer, Stanisław Car, Stanisław Bukowiecki, Henryk Cederbaum i Aleksander Mogilnicki, której celem było przygotowanie takowej regulacji. Projekt był gotowy już w 1917 r. Rok później, 24 grudnia 1918 r. został on wydany jako dekret Naczelnika Państwa w przedmiocie statutu tymczasowego Palestry Państwa Polskiego („Dziennik Praw Państwa Polskiego” 1918, Nr 22, poz. 75). Regulacja weszła w życie 1 stycznia 1919 r., zaś pierwsze rady adwokackie w Warszawie i Lublinie oraz pierwszą Naczelną Radę Adwokacką wybrano w marcu 1919 r.

Dekret z 1918 r. był nowoczesną regulacją z wieloma oryginalnymi polskimi rozwiązaniami. Powoływał dwuszczeblowy samorząd adwokacki z radami adwokackimi, odpowiadającymi w zasadzie okręgowi sądu apelacyjnego, oraz Naczelną Radę Adwokacką, ale obowiązywał tylko na terenie byłego Królestwa Kongresowego, a od 1922 r. także na innych ziemiach byłego zaboru rosyjskiego. W pozostałych dwóch dzielnicach pozaborczych Polski utrzymały moc prawną regulacje: austriacka z 1868 r. i niemiecka z 1878 r.

Ujednolicenie ustroju adwokatury polskiej nastąpiło dopiero w 1932 r., na podstawie rozporządzenia Prezydenta RP z 7 października 1932 r. Prawo o ustroju adwokatury (Dz.U. 1932, Nr 86, poz. 733), które weszło w życie 1 listopada 1932 r. W stosunku do Statutu Tymczasowego z 1918 r. ograniczało ono samorząd adwokacki, wprowadzając silniejszy nadzór ministra sprawiedliwości. Jeszcze większe kompetencje w stosunku do adwokatury uzyskał minister sprawiedliwości na mocy kolejnej ordynacji adwokackiej, ustawy Prawo o ustroju adwokatury uchwalonej 4 maja 1938 r. (Dz.U. 1938, Nr 33, poz. 289), która weszła w życie z dniem ogłoszenia. Mimo to regulacje międzywojenne nie naruszały podstawowych zasad samorządu zawodowego.

W okresie II Rzeczypospolitej działało wiele organizacji adwokackich niezależnych od organów samorządu adwokackiego. Najważniejszą i najbardziej wpływową był założony w 1911 r. we Lwowie Związek Adwokatów Polskich, którego wieloletnim prezesem pozostawał Antoni Dziędzielewicz. To Związek Adwokatów Polskich był organizatorem bardzo ważnych dla środowiska ogólnopolskich Zjazdów Adwokatów Polskich, organizowanych od 1914 r. Ponadto zrzeszony był on w Międzynarodowym Związku Adwokackim (UIA), zaś wiceprezes Związku Stanisław Rowiński w 1938 r. prezesował UIA – jako jedyny Polak w historii tej organizacji. W latach trzydziestych ważną pozycję zajmowało Koło Adwokatów RP (organizacja powiązana politycznie z sanacją), którego pierwszym prezesem został Franciszek Paschalski. Istniały też zrzeszenia adwokatów narodowości ukraińskiej (Sojuz Ukraińskich Adwokatów) i żydowskiej (np. Stowarzyszenie Adwokatów Żydów). Adwokaci wydawali kilka czasopism fachowych, np. „Gazetę Sądową Warszawską”, „Głos Prawa”, „Głos Adwokatów”, „Nową Palestrę” i „Palestrę”.

Godne podkreślenia jest, że począwszy od formowania się Legionów Polskich adwokaci czynnie włączyli się w walkę o przyszłą Polskę. Wielu oddało życie na froncie. Żołnierzami Legionów byli np.: późniejszy adwokat Antoni Chmurski, znakomity warszawski obrońca Jan Ruff (w bitwie pod Konarami był ciężko ranny), adwokat wiedeński Zygmunt Hofmokl-Ostrowski, adwokat krakowski Edmund Szalit, który zginął w bitwie pod Bielgowem 7 listopada 1915 r. Liczni adwokaci walczyli jako ochotnicy w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r., np. wybitni obrońcy Eugeniusz Śmiarowski i Stanisław Patek.

W tym czasie inni adwokaci angażowali się w budowanie aparatu państwowego odradzającej się Ojczyzny; tworzyli polskie sądownictwo, administrację i naukę. Byli wśród tej grupy m.in.: Stanisław Bukowiecki (minister sprawiedliwości w 1918 r., a w latach 1919–1939 prezes Prokuratorii Generalnej RP i wiceprezes Komisji Kodyfikacyjnej RP), Franciszek Nowodworski (Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego 1922–1924), Leon Supiński (Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego 1929–1939). Kilkakrotnym ministrem sprawiedliwości, posłem, senatorem i ostatnim przed II wojną światową Marszałkiem Sejmu RP był profesor Uniwersytetu Warszawskiego Wacław Makowski, były adwokat. Liczna grupa adwokatów weszła w skład utworzonej w 1919 r. Komisji Kodyfikacyjnej RP, której celem było przygotowanie projektów regulacji ujednolicającej prawo cywilne i karne na terenie państwa [m.in. Stanisław Car (także minister sprawiedliwości i marszałek Sejmu), Ludwik Domański, Henryk Konic, Zygmunt Marek, Aleksander Mogilnicki, Emil Stanisław Rappaport, Jerzy Trammer]. Znaczna grupa adwokatów zasiliła polską naukę prawa, podejmując wykłady na uniwersyteckich wydziałach prawniczych, np. Adolf Suligowski, Dominik Anc, Wacław Makowski i Zygmunt Nagórski na Uniwersytecie Warszawskim; Alfons Parczewski, Eugeniusz Waśkowski i Zygmunt Jundziłł na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie; Romuald Paczkowski i Bronisław Stelmachowski na Uniwersytecie w Poznaniu.

Adwokatami, którzy poświęcili się w tym czasie przede wszystkim sztuce obrończej, byli – znani w całym kraju: „lwowski Cicero” Maurycy Axer, „złotousty” Stanisław Szurlej, literat, wydawca i krytyk, redaktor „Głosu Prawa” Anzelm Lutwak, płodny i ceniony literat, a jednocześnie „nietuzinkowy” adwokat Zygmunt Hofmokl-Ostrowski czy ukraiński adwokat i działacz społeczny polskiego pochodzenia Włodzimierz Starosolski.
Gdy we wrześniu 1939 r. hitlerowskie Niemcy oraz kilkanaście dni później Związek Sowiecki zaatakowały Polskę, wielu adwokatów i aplikantów adwokackich walczyło w wojnie obronnej. Kilkuset zginęło w Katyniu i innych miejscach masowej zagłady na Wschodzie. Ogromną liczbę adwokatów zamordowali Niemcy, w tym większość adwokatów pochodzenia żydowskiego.

Mimo nacisków i prześladowań adwokaci Polacy nie zgodzili się na wykreślanie przez okupanta niemieckiego z list adwokackich kolegów adwokatów pochodzenia żydowskiego. Po rozwiązaniu Naczelnej Rady Adwokackiej i wprowadzeniu zarządów komisarycznych w radach okręgowych, zorganizowali też tajny samorząd adwokacki – Tajną Naczelną Radę Adwokacką oraz tajne rady adwokackie w Warszawie, Krakowie–Katowicach, Lublinie, Lwowie, Radomiu. Działali w nim m.in. Bolesław Bielawski, Leon Nowodworski, Jan Peszyński, Bohdan Suligowski i Witold Bayer. Adwokaci tworzyli też struktury Polskiego Państwa Podziemnego. Pierwszym Delegatem Rządu na Kraj był adwokat i przedwojenny prezydent Poznania Cyryl Ratajski. Władysław Raczkiewicz (przed I wojną światową adwokat w Mińsku Białoruskim) był prezydentem RP, adwokat Stanisław Szurlej w latach 1939–1944 pełnił obowiązki szefa polskiego sądownictwa wojskowego oraz Naczelnego Prokuratora Wojskowego.

Adwokaci i aplikanci adwokaccy brali udział w 1944 r. w Powstaniu Warszawskim. Jedni walczyli i ginęli na barykadach, inni sprawowali funkcje kierownicze, np. Adam Bień (ówczesny sędzia, a po wojnie adwokat) był de facto Delegatem Rządu na Kraj. Godne odnotowania jest, że 1 sierpnia 1944 r. wydano Rozporządzenie Tymczasowe Krajowej Rady Ministrów o podjęciu czynności urzędowych w sądownictwie oraz rozporządzenie o uruchomieniu adwokatury (opublikowane w Dzienniku Ustaw Nr 2, poz. 13 i 14).

Ponad połowa stanu adwokackiego straciła życie w czasie wojny. Spośród aplikantów adwokackich odsetek ten był jeszcze większy i wynosił nawet ponad 90% – w przypadku Izby warszawskiej.

W czasie „instalowania się” na terenie Polski nowej narzuconej władzy komunistycznej, w Moskwie w dniach 18–21 czerwca 1945 r. obył się pokazowy proces – nazwany „procesem szesnastu” przeciwko polskim przywódcom politycznym, wśród których było pięciu związanych w różnych okresach z adwokaturą: Adam Bień, Józef Chaciński, Stanisław Mierzwa, Antoni Pajdak i Zbigniew Stypułkowski.

Po wojnie adwokatura polska poddana została silnemu nadzorowi aparatu państwowego i partyjnego. Już w 1945 r. dekretem zmieniono ustawę z 1938 r., wprowadzając możliwość powoływania składów rad adwokackich oraz nowych izb adwokackich przez ministra sprawiedliwości. Utworzono też komisje weryfikacyjne dla adwokatów. Minister uzyskał kompetencje do wpisania na listę adwokatów osób niespełniających przewidzianych w ustawie kryteriów, np. wyższego wykształcenia prawniczego. Nadzór polityczny nad adwokaturą ugruntowała ustawa z 27 czerwca 1950 r. o ustroju adwokatury (Dz.U. 1950, Nr 30, poz. 275). Wprowadzono też obowiązek wykonywania zawodu w zespołach adwokackich.

Po przemianach roku 1956 w adwokaturze nastąpiły krótkie zmiany. Nowelizacją z 19 listopada 1956 r. wprowadzona została m.in. instytucja Zjazdu Adwokatury, jako organu samorządu, oraz przywrócono sądownictwo dyscyplinarne. Jednakże już po dwóch latach, ustawą nowelizacyjną z 5 listopada 1958 r., przywrócono ograniczenia dla adwokatury. Dnia 19 grudnia 1963 r. uchwalona została nowa ustawa o ustroju adwokatury (Dz.U. 1963, Nr 57, poz. 309), która była jeszcze bardziej restrykcyjna od wcześniejszej, co uznano w środowisku adwokackim za rewanż władzy za aktywne włączenie się adwokatury w proces przebudowy państwa, za przebieg Zjazdu Adwokatów w 1959 r. (jedynego, jaki się odbył) i podjęte na nim uchwały. Przypomnieć trzeba, że w przeddzień „polskiego października” 1956 r. adwokaci poznańscy Stanisław Hejmowski, Gerard Kujanek i Michał Grzegorzewicz z odwagą i w znakomitym stylu bronili w procesach uczestników wydarzeń poznańskich z czerwca 1956 r.

Mimo tak niesprzyjającej regulacji liczni adwokaci stawali po stronie ograniczonego w swych prawach narodu. Bronili w procesach politycznych lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Do historii przeszły obrony prowadzone m.in. przed adwokatów: Macieja Bednarkiewicza, Andrzeja Grabińskiego, Czesława Jaworskiego, Tadeusza Kiliana, Witolda Lisa-Olszewskiego, Jana Olszewskiego, Krzysztofa Piesiewicza, Andrzeja Rozmarynowicza, Władysława Siłę-Nowickiego, Stanisława Szczukę, Edwarda Wendego, Tadeusza de Viriona, Jerzego Woźniaka, Piotra Ł. J. Andrzejewskiego, Jacka Taylora i Henryka Rossę. Występowali oni (i wielu innych) w sprawach działaczy „Solidarności”, w sprawach o zabójstwa księży (w tym jako pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych w głośnym procesie przeciwko mordercom ks. Jerzego Popiełuszki) i innych.

W pamiętnym roku 1980 zaczął odradzać się, niezależny od struktur ograniczonego samorządu, ruch adwokacki. W dniu 17 września 1980 r. powstało w Łodzi Stowarzyszenie Adwokatów i Aplikantów Adwokackich, które przez kolejne miesiące dążyło do zmian w adwokaturze, stając się bardzo szybko adwokackim zrzeszeniem niemal powszechnym, prowadzącym działalność w większości izb adwokackich. Stowarzyszenie podkreślało, że adwokatura powinna zmierzać do kształtowania społeczeństwa obywatelskiego i dążyć do budowy w Polsce państwa prawa.

Wysiłek licznej grupy adwokatów doprowadził do zwołania (bez podstawy prawnej) w Poznaniu w dniach 3–4 stycznia 1981 r. Ogólnopolskiego Zjazdu Adwokatury, w którym uczestniczyło 450 adwokatów oraz wielu zaproszonych gości i dziennikarzy. Po dyskusjach odbywanych w duchu wolności i braterstwa z budzącym się do wolności społeczeństwem podjęto uchwały odnoszące się do istoty prawa w praworządnym państwie.

Wraz z wprowadzeniem stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. reformatorska działalność adwokacka została zagrożona, a Stowarzyszenie Adwokatów i Aplikantów Adwokackich rozwiązane. Jednak nie zmieniło to już kierunku przemian w adwokaturze, jak i w całej Polsce.

Paradoksem dziejów adwokatury jest, że w okresie stanu wojennego udało się przeprowadzić przez drogę ustawodawczą ustawę z 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (Dz.U. Nr 16, poz. 124), która zupełnie „nie przystaje” do ustroju komunistycznego, podobnie jak powstała dzięki zaangażowaniu adwokatów ustawa z 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych. Jeden z adwokatów pisał, że ustawa z 26 maja 1982 r. to akt prawny, który w zapisie jest chyba najkorzystniejszym (obok dekretu o palestrze z 1918 r.) i najbardziej wszechstronnym aktem statuującym samorząd, funkcje i rolę w wymiarze sprawiedliwości.

Pierwszy Ogólnopolski Zjazd Adwokatury zwołany na podstawie ustawy z 1982 r. odbył się od 1 do 3 października 1983 r. Prezesem Naczelnej Rady Adwokackiej wybrana została wówczas Maria Budzanowska, która próbowała wprowadzić w życie uchwały podjęte na Zjeździe, ale w wyniku nacisków politycznych po dwóch latach ustąpiła ze stanowiska.

Dzięki aktywności w procesach politycznych adwokaci cieszyli się w latach osiemdziesiątych i na początku lat dziewięćdziesiątych ogromnym szacunkiem społecznym. Po upadku w 1989 r. Polski Ludowej wielu z nich zaangażowało się w budowę wolnej Polski; zostali wybrani do Sejmu i Senatu, objęli funkcje w rządzie i sądownictwie.

Współcześnie adwokatura polska to niemal 9000 adwokatów oraz ponad 3000 aplikantów adwokackich wykonujących zawód lub aplikujących w 24 izbach adwokackich. Działa na podstawie ustawy z 1982 r., która była wielokrotnie nowelizowana, najpoważniej 22 maja 1997 r. Posiada kodeks etyki adwokackiej i instrumenty w postaci sądownictwa dyscyplinarnego, które umożliwiają samorządowi adwokackiemu dyscyplinowanie i usuwanie z adwokatury osób niespełniających kryteriów profesjonalnych i moralnych.

Adwokatura polska uczestniczy aktywnie w życiu adwokatury na forum międzynarodowym, a także w inicjatywach społecznych. Wydaje znane i cenione w całym środowisku prawniczym pismo „Palestra”. Przez nie, a także przez Ośrodek Badawczy Adwokatury oraz komisje Naczelnej Rady Adwokackiej, angażuje się w działalność naukową i opiniodawczą.

Adam Redzik

Tekst opublikowany został w “Palestra” 2008, nr 11-12 oraz w wersji dwujęzycznej w albumie „Adwokaci Polscy Ojczyźnie” (Warszawa, NRA 2008).