Strajk prokuratorów – infantylny protest.

Siedzi farmer irlandzki na ganku i płacze.
Pyta go przechodzący anioł:
– Czemu ty płaczesz farmerze irlandzki ?
A farmer mu odpowiada:
– Płaczę bo mam sto owiec a mój sąsiad ma ich dwieście.
– A czego ty byś chciał irlandzki farmerze ? – pyta anioł.
– A też bym chciał mieć dwieście owiec aniele, mieć więcej pracy ale i więcej dochodu i życie lepsze.
– To nie mazgaj się – mówi anioł – weź się do roboty, żyj oszczędnie, dokup owiec i będziesz miał tyle co sąsiad.
Wędruje anioł dalej po Europie; patrzy a tu siedzi holenderski bamber przed chatą i płacze.
– A czemuż to płaczesz bambrze jeden ? – pyta anioł.
– Bo widzisz aniele, mam sto krów a sąsiad ma dwieście, to mi żal i płaczę.
– A czegóż byś ty chciał bambrze holenderski ?
– A chciałbym też mieć dwieście krów – mówi bamber, zastanawiając się czy jest bambrem holenderskim czy niemieckim – mieć więcej pracy, więcej dochodu a i życie lepsze.
– To przestań mi ty ryczeć, bierz się do roboty, inwentarz oporządź, żyj oszczędnie a i krów ci przybędzie i będziesz miał tyle co sąsiad.
Udzielając tak mądrych rad, wędruje anioł na wschód, patrzy…
… a tu na przyzbie polski chlop siedzi i płacze wniebogłosy.
– A czemuż to płaczesz chłopie polski ? – pyta zatroskany anioł.
– Płaczę mój aniele, płaczę – żali się chłop – bo ja mam pięć świń a sąsiad ma dziesięć.
– Pewnie byś mój chłopie – zgaduje anioł – też chciał mieć dziesięć, mieć więcej pracy, ale i dochód większy i życie lepsze ?
– Skądże mój ty aniele – mówi roztropnie chłop – ja bym chciał, żeby sąsiadowi pięć świń zdechło !!!
Usiadł anioł na przyzbie obok polskiego chłopa i płaczą obaj.


Niebywałe. Prokuratorzy zastrajkowali. Już samo pojęcie “strajk prokuratorów” budzi grozę. Wszak prokuratorzy maja być strażnikami prawa. Prokuratura jest służbą publiczną. Pracownikom służb publicznych strajkować nie wolno. Ale… kto oskarży prokuratorów (?), skoro strajkują !
Dla ścisłości: strajk prokuratorów jak na razie polega na tym, że na jeden dzień prokuratorzy wzięli wolne. Najciekawsze są jednak motywy jakimi kierowali się prokuratorzy podejmując protest. Wiadomo, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to na pewni chodzi o pieniądze. Otóż nie !!! Prokuratorzy nie domagają się wyższych zarobków. Postępują w sposób identyczny jak ów chłop polski z dowcipu o chłopskich sąsiadach. Po prostu prokuratorzy strajkują bo nie zgadzają się na to aby sędziowie zarabiali więcej od nich. Obłęd !
Jednakże strajk prokuratorów pokazuje jak trudną i delikatna materią jest reformowanie wymiaru sprawiedliwości. Otóż w rzeczywistej wizji zreformowanego wymiaru sprawiedliwości sędzia powinien zarabiać nie tylko “nieco” więcej niż prokurator ale po prostu dziesięciokrotnie więcej jeśli nie jeszcze więcej. Zarobki sędziego powinny być bardzo wysokie. Sędziego ! Nie urzędnika przebranego w togę z fioletowymi wypustkami. A sędziowie do roli takich urzędników sami się sprowadzili.
Gdybyśmy założyli, że reformowanie wymiaru sprawiedliwości jest procesem długotrwałym i pokazali wizję reformy, w której zawód sędziego jest istotnie koroną zawodów prawniczych a nie czczym hasłem; gdyby rozdzielając funkcję prokuratora generalnego od funkcji ministra sprawiedliwości i likwidując prokuratury apelacyjne nie zrezygnowano z instytucji sędziego śledczego i zaproponowano objęcie funkcji sędziego śledczego dotychczasowym prokuratorom apelacyjnym – może wówczas nie byłoby tak infantylnego protestu prokuratorów
Ale aby reformować wymiar sprawiedliwości trzeba mieć wizję. Wizję i ideę. Ideę i charyzmę. A tego – niestety – Pan Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski nie ma.
Realizując absolutnie słuszny postulat rozdzielenia funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości oraz likwidacji prokuratur apelacyjnych (obecnie nikomu do niczego nie potrzebnych), Pan Minister Zbigniew Ćwiąkalski zaproponował rozwiązanie, które nie jest osadzone w szerszej wizji reformy wymiaru sprawiedliwości. I dlatego nic z tego nie wyjdzie.
A prokuratorzy… Jak już przestaną brać wolne, mogą sobie jeszcze zapłakać.