Panama

Panama

Niewielu mężczyzn decyduje się dziś na noszenie kapeluszy. Większości nie przychodzi to w ogóle do głowy, a ci co by może i chcieli, boją się zaciekawionych spojrzeń przechodniów. Nieważne, że prawie zawsze podszytych sympatią a niekiedy wręcz podziwem. Ważne, że jakiekolwiek zwracanie na siebie uwagi innych – peszy wielu panów. Ciekawe, że modne ostatnio noszenie bejsbolówek w parze z eleganckim garniturem (vide: Donald Trump) – wielce pretensjonalne, żeby nie powiedzieć obciachowe – już tak bardzo nie peszy. O ile jednak noszenie pilśniowej fedory do płaszcza lub garnituru, rzeczywiście jest postrzegane przez otoczenie jako swego rodzaju sensacja, o tyle noszenie słomkowego kapelusza do letniej stylizacji w nadmorskim kurorcie już nie to, że nie budzi sensacji, ale wręcz jest uznawane za normę. Zatem lato – szczególnie tak upalne jak tegoroczne – jest niepowtarzalną okazją do sięgnięcia po kapelusz – bo przecież jakieś nakrycie głowy jest w tych warunkach niezbędne. Można rzecz jasna kupić na straganie słomkowy kapelusz (przeważnie ze „słomy” poliestrowej) za 20 zł, ale dla stylowego mężczyzny wybór jest tylko jeden: panama.

Jest ironią losu, że nazwę; panama nadano najbardziej znanemu na świecie rodzajowi kapelusza, który wywodzi się z Ekwadoru i tylko w Ekwadorze jest wytwarzany, z włókien rośliny, która rośnie wyłącznie w Ekwadorze. Kapelusze panama wyplatane były w Ekwadorze od niepamiętnych czasów, chociaż wtedy nie miały jeszcze swojej mylącej nazwy. Ale pierwsza wielka ich popularyzacja jest już związana z krajem o nazwie: Panama. Nastąpiła ona w okresie gorączki złota w Kalifornii w roku 1849. Wielkie rzesze poszukiwaczy bogactw i przygód przybywały z Europy statkami do Panamy, żeby po pokonaniu lądem przesmyku (nie było jeszcze kanału panamskiego), zaokrętować się ponownie celem dopłynięcia do Kalifornii. I niemal wszyscy zaopatrywali się w lekkie, przewiewne kapelusze, bardzo przydatne dla ochrony przed palącymi promieniami słońca. Więc nazwa panama wydawała się dla nich całkowicie oczywista. Europejczycy zakochali się w panamach po wystawie światowej w Paryżu, w roku 1855, gdzie kapelusze te zrobiły prawdziwą furorę. Natomiast najważniejszym etapem wynoszenia panam na tron króla kapeluszy, była budowa kanału panamskiego w latach 1904 – 1914, zaś cezurą był rok 1906, kiedy to budowę wizytował prezydent Stanów Zjednoczonych Theodore Roosevelt. Prasę amerykańską i światową obiegły wówczas zdjęcia prezydenta w kapeluszu panama na głowie. W tym samym roku 1906, miało też miejsce znamienne wydarzenie w Anglii, która wyznaczała wówczas kierunki w modzie męskiej. Otóż król Edward VII przybył na słynne wyścigi konne Glorious Goodwood w Sussex, w lnianym garniturze i kapeluszu panama na głowie. Czy można się zatem dziwić, że każdy elegancki mężczyzna zapragnął wejść w posiadanie takiego kapelusza?

Warto zadać pytanie skąd bierze się ten niezwykły fenomen kapeluszy panama, że od niemal 200 lat są synonimem klasy, elegancji i dobrego stylu. I chociaż inne letnie, męskie kapelusze – kanotiery – były na przełomie XIX i XX wieku uznawane za bardziej formalne od panam i były też powszechniejsze, to jednak z czasem niemal całkowicie zniknęły, a panamy trzymają się całkiem nieźle. Rzecz jasna nieźle jak na czasy wybitnie niekapeluszowe. Czytaj dalej >>

Tekst Jan Adamski | janadamski.eu | styl i moda męska