Wielu kolegów prawników, których niezmiennie zachęcam do porzucenia produktów Microsoftu na rzecz Appl’a, obawia się, że w systemie OS X nie zadziałają programy, do których są od dawna przyzwyczajeni Głównie chodzi o polskie oprogramowanie Office’a ale przede wszystkim o niezbędny każdemu prawnikowi program LEX.
Otóż nie ma się czego obawiać. Na komputerach iMac, czy też MacBook z sytsemem operacyjnym OS X, dzięki programowi Parallels wszystkie programy „windowsowskie” działają w taki sposób, że użytkownik nawet nie zauważa jakiego systemu operacyjnego używają.
A ponieważ programy Appl’a są o wiele bardziej przyjazne dla użytkownika, system OS X Leopard instaluje się w języku polskim, to z czasem „paralelne” używanie Windows sprowadza się rzeczywiście wyłącznie do uruchamiania LEX’a.
O tym jak pracować na Mac’ach zobacz wykłady w [MacSzkole]
- Wprowadzenie – Pierwsze kroki z Mac OS X
- Podstawy Findera
- Doc
- Dashboard
- Widgety
- Expose
- Zrzuty ekranowe
- Instalowanie programów
- Aktualizacja systemu
- Struktura katalogów
- Prawa dostępu
- ACL – lista praw dostępu
Jeżeli rozważacie Państwo przejście (przesiadkę) z komputera PC z systemem Windows na komputer iMac bądź MacBook z systemem OS X Leopard; rozpocznijcie od zainstalowania na swoim PC’cie programu firmy Apple iTunes (w wersji dla Windows), który można pobrać TUTAJ;
Po zainstalowaniu iTunes, otwórzcie Państwo ten program i z menu po lewej stronie wybierzcie SKLEP >> iTunes Store >>; w prawym górnym rogu okna programu iTunes odnajdziecie okienko wyszukiwania, wpiszcie Mac Szkoła; w wyniku wyszukiwania pojawi się okno z którego można dokonać subskrypcji kolejnych wykładów. Jaki z tego pożytek ??? Wykłady Mac Szkoły nie są publikowane regularnie, dokonując supskrybcji iTunes pobierze kolejny wykłąd gdy będzie on dostępny.
Warto także wpisać w pole wyszukiwarki nazwisko twórcy portalu appleblog.pl Paweł Nowak; będziecie mogli Państwo dokonać subskrypcji audycji radiowej o Mac’ach emitowanej co czwartek przez Pawła i Studenckie Radio Frycz, a także wykładów (screencastów) już na nieco wyższym poziomie „macowej wiedzy”
Subskrypcji (już po zainstalowaniu programu iTunes) będziecie Państwo mogli dokonywać także ze stron internetowych, które to umożliwiają; np.: Podcast Applebog klikając komendę „Dodaj do iTunes” czy też moich VideFelietonów ze strony VideoFelieton JMM lub mini WYKAD klikając komendę „subskrybuj” – Powodzenia 🙂
Środowisko użytkowników komputerów Mac, jest nader życzliwe wszystkim nowym użytkownikom (bez względu na „kategorię wiekową”, czego sam doświadczyłem i za co wszystkim Kolegom M@c’userom dziękuję) i udzieli Państwu pomocy o ile taka będzie potrzebna. (Ale nie będzie, bo wszystkie programy są proste i niezwykle intuicyjne).
😉
UWAGA OD WCZORAJ JUŻ DOSTĘPNA – BEZPŁATNIE – NOWA WERSJA iTunes 8,
zarówno dla Mac’a jak i Windows’a
Od lexa w parallelsach wygodniejszy jest lex online, dostępny przez www
http://lexonline.lex.pl/pages/start/prestige/
– nie wymaga dongla w porcie usb (jednego takiego już zgubiłem a z drugim wciąż miałem obawę, że w końcu wyłamię sobie port w mbp) i nie zajmuje miejsca na dysku (w zasadzie umożliwia zupełną rezygnację z windowsów), nie wymaga też co chwila aktualizacji (w kancelarii aktualizacją lexa na serwerze zajmuje się sekretarka), nie zabiera licencji, z której w danej chwili może korzystać ktoś inny. W pracy mam dostęp do sieci przez wifi, w terenie via ExpressCard i iPlus i, jak dotąd, zupełnie to wystarcza.
Większy problemem jest, niestety Office. Niestety w niektórych pracach wymagających np. kilkumiesięcznej pracy na dokumentach wymienianych z kilkunastoma osobami pracującymi w trybie zmian z różnymi wersjami worda okazuje się, że word nie do końca jest zgodny sam ze sobą. Więc Pages czy OpenOffice/NeoOffice w grę tym bardziej nie wchodzą (wciąż coś się sypie przy imporcie/eksporcie). Zaś nowy Office for Mac nie ma polskiego słownika i co gorsza nie bardzo widać by ktoś planował go stworzyć. A do poprawiania literówek jednak słownik się przydaje (nie mówiąc już o tym, że w dobie powszechnych zaświadczeń o dysortografii strach pracownikowi postawić komputer bez słownika ortograficznego 😉