14 lutego przypada rocznica urodzin Marka Hłaski.
Pisarza, którego legenda przyćmiła to co stworzył.
“Autorom mniej i bardziej sensownych tekstów o Marku Hłasce nieraz mylił się prawdziwy życiorys z tym, co napisał on w swoim „łże-pamiętniku” – pisze o Hłasce Krzysztof Masłoń >
Należę do pokolenia dla którego legendą był nie tyle sam Hłasko, co jego działa. “Ósmy dzień tygodnia” to historia dwojga młodych ludzi, Agnieszki i Piotra, pary kochanków, która w popaździernikowej Polsce rozpaczliwie poszukuje odrobiny prywatności. Ale w szarej i nędznej rzeczywistości odnalezienie jakiejkolwiek nadziei na godne życie jest równie niemożliwe jak zdobycie dla siebie jakiegoś kąta. Z idei tego opowiadania powstał spektakl, od którego wzięła się późniejsza nazwa poznańskiego Teatru Ósmego Dnia. A to już moje czasy. W rocznicę urodzin legendy polskiej literatury pozwolę sobie jedynie przypomnieć kilka cytatów:
- “Dziękuję Bogu że jestem tylko pijakiem. To jedyne, co daje jaką taką gwarancję; jeśli ktoś o mnie coś pomyśli, to tylko to jedno.”
- “Bardzo złe rzeczy wydają się innym ludziom głupie i nie chcą w nie wierzyć. Pytają: to takie jest życie? – i mrugają na siebie. A życie jest jeszcze gorsze i jeszcze paskudniejsze od wszystkiego, co da się na ten temat powiedzieć…”
- “Raz w życiu pomyliły mi się kroki i od tego czasu chodzę krzywo.”
- “Nie wiem, po co żyję, jeśli nie kocham nikogo…”
- “Czy pani wie, co to jest – Polska? Jest to kraj, w którym zawsze klęka się przed pałką policjanta, lecz nigdy przed geniuszem.”
- “Niech nie ośmielą się wydawać sądów o wódce ci, którym nie jest ona potrzebna. Jeśli ludzkość osiągnęła dotychczas cokolwiek trwałego w sensie ducha, to właśnie alkohol.”
I epitafium nagrobne, wykute ręką Himilsbacha:
- “Żył krótko a wszyscy byli odwróceni”
jmm
ul. Ogrodowa 10/3, Poznań
tel.: +48 605 88 70 48