Mniej więcej półtora roku temu zostałem wezwany do złożenia sprawozdania z odbytych szkoleń. Nie kwestionuję obowiązku doskonalenia zawodowego ale nakładanie na adwokatów obowiązku zbierania punktów z odbytych szkoleń uznaję za absurd; a uchwałę Naczelnej Rady Adwokackiej nakładającą taki obowiązek za uchwałę służącą jedynie wykładowcom, którzy bez tego samorządowego obowiązku nie mieliby na swoich szkoleniach frekwencji. O swoim stanowisku informowałem publicznie w felietonie:
Odmawiam stosowania się do uchwały Naczelnej Rady Adwokackiej
Mimo, że dokładnie wszyscy adwokaci ( nie wyłączając członków organów samorządu) do obowiązku dokumentowania odbytych szkoleń mają podobny stosunek; Sąd Dyscyplinarny Wielkopolskiej Izby Adwokackiej ukarał mnie karą nagany. Niezbyt miałem ochotę się odwoływać ale w końcu dla zasady odwołanie złożyłem – o czym pisałem w felietonie MacLawye® zaskarża absurdalne przepisy samorządowe a dla przypomnienia przytaczam tekst odwołania (otwórz w formacie .pdf klikając ikonę):
25 listopada 2017 r. Wyższy Sąd Dyscyplinarny zmienił orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego Wielkopolskiej Izby Adwokackiej i uniewinnił mnie od zarzutu dopuszczenia się deliktu dyscyplinarnego. Nie powiem, to miły finał tej sprawy.
Niestety nie jest mi jeszcze znane uzasadnienie uniewinnienia. Na rozprawę do Wyższego Sądu Dyscyplinarnego nie pojechałem (sobota była). Pocztą elektroniczną WSD mi uzasadnienia przysłać nie chce (a być może jeszcz na piśmie nie jest sporządzone). No i nadal nie wiem:
- Czy WSD uznał, że uchwała NRA jest absurdalna ?
- Czy WSD dostrzegł, że działalność MacLawywe®’a i uprawianie publicystyki prawnej zgodnie z uchwałą NR zwalnnia nie tylko z obowiązku odbywania szkoleń ale nawet ich odbywania ?
- A może WSD doszedł do wniosku, że takich wiekowych adwokatów jak MacLawye® to już karać nie wypada ?
Nie wiem. Gdy otrzymam uzasadnienie, niezwłocznie skomentuję.
Jerzy Marcin Majewski
adwokat
Poczekaj na załadwoanie się przeglądarki Issuu i czytaj Wyrok WSD z uzasadnieniem