W piątek wieczorem zmarł nagle poznański reżyser teatralny Lech Raczak.
Lech Raczak zasłabł podczas noworocznego przyjęcia u prezydenta Jacka Jaśkowiaka w CK ZAMEK. Upadł na ziemię. Reanimacja rozpoczęła się natychmiast i trwała kilkadziesiąt minut. Pogotowie zabrało reżysera do szpitala – niestety nie udało się go uratować. Noworoczne przyjęcie u prezydenta zostało przerwane.
Lech Raczak był współzałożycielem Teatru Ósmego Dnia. W latach 1995-1998 dyrektorem artystycznym Teatru Polskiego w Poznaniu. Od 1993 do 2012 r. dyrektorem artystycznym poznańskiego Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego „Malta”. Od 2003 r. wykładał na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu.
***
Wiadomość o śmerci Lecha dotarła do mnie tuż po północy. Informację ze szpitala przekazał Przewodniczący Rady Miasta Poznania Grzegorz Ganowicz. W pierwszej reakcji niedowierzanie. Jak to ? A chwilę później refleksja jak ważną postacią był w moim życiu. Poznaliśmy się w 1971 r. Spotykaliśmy się wówczas często. Później praca i codzienność sprawiły, że tch spotkań było coraz mniej. Ale przy każdym spotkaniu zawsze była dłuższa chwila rozmowy. Wpisy kondolencyjne po śmierci Lecha uświadomiają, jak ważną postacią był Leszek nie tylko w moim życiu. Uosabiał całe pokolenie. Nasze ostatnie spotkanie: 26 sierpnia 2019 r. podczas manifestacji w obronie sądów. Zaproszenie na najnowszy spektakl. Nie zdążyłem. A gadaliśmy o… podstawie wyliczenia wymiaru emerytury. I zaśmiewali, że wciąż na protestach a życie wymusza prozaiczne tematy. Jeszcze kilka zdań na fb czacie; niby mało a przecież tak wiele. Żegnaj Lechu; do zobaczenia.