KUKIZ’15 – Sprawiedliwość

Dyskusja programowa

Założenie.

Sądy działają źle. Procedury sądowe są przewlekłe. Na wyrok czeka się latami. Wyroki polskich sądów odbierane są przez społeczeństwo często jako niesprawiedliwe. Media i pod ich wpływem opinia społeczna winą za taki stan rzeczy obarczają sędziów. W rezultacie upada autorytet sędziego.

Trzeba jasno powiedzieć: sędziowie nie są wyłącznie odpowiedzialni za taki stan rzeczy. Istotnie funkcjonuje grupa sędziów, którzy nie pracują dobrze i orzekają źle. Ale wydaje się, że jednak większość sędziów rzetelnie wykonuje swoje obowiązki. Jeśli ich praca jest źle oceniana, to winę za taki stan rzeczy ponosi system.

Jeśli obywatel nie szanuje sędziego, to nie szanuje państwa i prawa. Natomiast państwo, które nie szanuje swoich sędziów upada. Będziemy dążyli do przywrócenia autorytetu sędziów i szacunku obywateli do sędziów – chociaż wiele z naszych tez będzie pozornie odbierana jako ograniczenie dzisiejszych sędziowskich przywilejów, to w istocie systemowe reformy w sądownictwie, które zaproponujemy, przywrócą sędziom należny im autorytet i szacunek.

Zawód sędziego ma być koroną zawodów prawniczych.

Z tezą, że zawód sędziego ma być koroną zawodów prawniczych zgadzają się wszyscy. Zarówno politycy wszystkich opcji jak i prawnicy: sami sędziowie, adwokaci, radcowie i prokuratorzy. Tyle tylko, że mimo zgody co do zasady, od lat tworzy się przepisy i systemy szkolenia i kwalifikacji kadry sędziowskiej, która tej zasadzie przeczy. Nie poprzemy żadnej ustawy, która będzie konserwowała dotychczasowy „urzędniczy” model uzyskania godności sędziego. Droga: aplikacja, asystentura, referendarz, asesura (od 1 stycznia 2016 r.), zostanie zamknięta. Sędzią będzie mogła zostać osoba, która ukończyła 35 rok życia oraz przez okres co najmniej 5 lat wykonywała inny zawód prawniczy związany ze sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości. Wynagrodzenie sędziego powinno być równe uposażeniu posła (i być równowartością wynagrodzenia podsekretarza stanu) – tego wymaga konstytucyjna zasada trójpodziału władz.

[notification type=”attention”]Moja ufność, że ruch K’15 będzie aktywnym uczestnikiem reformowania wymiaru sprawiedliwości, legła w gruzach w dniu, w którym Kornel Morawiecki, mówiąc o prawie i porządku konstytucyjnym w panstwie, zacytował z trybuny sejmowej Hansa Franka; pewnie nieświadomie i może nie dosłownie ale tożasmo co do idei. Potem było już tylko gorzej i dzisiaj wstyd mi, że z ruchem K’15 łączyłem jakieś nadzieje. Okazało się, że zbiorowa mądrość wielkopolan jest dużo więcej warta niż moje płonne nadzieje, bo pociechą jest to, że K’15 w Poznaniu nie otrzymał ani jednego mandatu. To zbiorowisko wcześniaj czy później się rozpadnie.[/notification]

Założenia strategii programowej w obszarze reformy sądownictwa Ruchu KUKIZ’15 opublikowane przez Pawła Kukiza.

Ten tekst można już uznać za oficjalny program wyborczy (strategię programową) Ruchu KUKIZ’15 – nie różni się ona zasadniczo od moich poglądów wyrażonych w niniejszym artykule. Po prostu ta strategia jest opisana prostszym językiem, przeznaczonym dla wyborcy nie-prawnika.

Chcemy: Żeby sędzią mogła zostać tylko i wyłącznie osoba, która ukończyła 35 rok życia i co najmniej przez 5 lat wykonywała inny zawód prawniczy związany ze sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości. Aby wprowadzono instytucję tzw. sędziów pokoju, których wybieraliby obywatele w wyborach powszechnych, a którzy orzekaliby w sprawach o wykroczenia i drobnych sąsiedzkich sprawach cywilnych. Wprowadzenia „Kolegiów elektorskich” na poziomie Sądów Okręgowych, w skład których wchodziliby adwokaci, radcowie, prokuratorzy i ławnicy. Głównym zadaniem takich kolegiów miałoby być rekomendowanie kandydatów, do dalszej procedury wyboru i nominacji sędziów. Zlikwidowania korporacjonizmu sędziowskiego (sędziowie nie mogą kontrolować samych siebie). Sądami powinny kierować kolegia złożone z przedstawicieli wszystkich zawodów prawniczych uczestniczących w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości, które powinny wobec obywateli ponosić wspólną odpowiedzialność za funkcjonowanie sądownictwa. Sądy pełnić powinny rolę służebną wobec stron. Chcemy wprowadzić instytucję Ławy przysięgłych i zwiększenia roli ławników w orzekaniu. Ławnicy byliby wybierani w wyborach powszechnych. Przysięgli byliby kompletowani (tak jak to miało miejsce w polskiej procedurze karnej od 1928 do 1938 roku) i rozpatrywaliby najpoważniejsze zbrodnie. Chcemy wprowadzić instytucję sędziego śledczego, który już na etapie karnego postępowania przygotowawczego zapewniałby RÓWNE PRAWA stronom. Nie chcemy i jesteśmy przeciwni: Ponownemu połączeniu funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego.

Nie chcemy: żeby jakakolwiek partia polityczna miała wpływ na decyzje prokuratury. (Ryzyko upolitycznienia prokuratury i jej wykorzystywania do walki z przeciwnikami politycznymi jest zbyt duże w relacji do korzyści płynących z takiego połączenia). Wprowadzeniu Izby Wyższej Sądy Najwyższego, który miałby rozpatrywać tzw. „nadzwyczajne kasację”, wnoszone przez prezydenta, o o wniesieniu których decydowaliby oczywiście politycy. Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości co do naszej wiarygodności, oto dowód na to, że nie zależy nam na niczym innym jak tylko na sprawiedliwości, w najprostszym i najbardziej pierwotnym jej rozumieniu: Zwołajmy Krajowy Kongres Wymiaru Sprawiedliwości na który zaprosimy adwokatów, radców, sędziów i prokuratorów. Taki krok pozwoli nam na dyskusję, która jest w tym wypadku jedynym sposobem na realne, logiczne, DOBRE zmiany przedstawione w naszym programie. Jesteśmy świadomi, że pośród prawników nasz program spotka się z bardzo różnym przyjęcie. Ale gotowi jesteśmy na rzeczową debatę. Wiemy, że reformy wymiaru sprawiedliwości sami prawnicy nie wprowadzą; ale wiemy też, że nie możemy jej wprowadzać wbrew nim. Oto nasza definicja sprawiedliwości.

Wybieralność sędziów

Proponujemy wyłączenie spod kompetencji orzeczniczych sądów powszechnych spraw o wykroczenia. Te sprawy (jak i drobne, sąsiedzkie sprawy cywilne i mediacje) powinny być rozstrzygane przez sędziów pokoju, którzy wybierani byliby w wyborach powszechnych. Wcale nie musieliby być prawnikami. Mogliby to być szanowani obywatel lokalnych społeczności; zaś organizacja obsługujących ich sądów (funkcjonujących na poziomie każdej gminy) byłaby zadaniem zleconym samorządu lokalnego.

Sędziowie sądów powszechnych także powinni być wybieralni. Ale nie w wyborach powszechnych. Wyboru sędziów sądów powszechnych powinny dokonywać „kolegia elektorskie” powołane na poziomie co najmniej obecnych sądów okręgowych. W skład tych kolegiów powinni wchodzić nie będący sędziami przedstawiciele prawników uczestniczących na obszarze działania konkretnego sądu okręgowego w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości: adwokaci i radcowie prawni, prokuratorzy, ławnicy (z głosem doradczym także przedstawiciele samorządu sędziowskiego).

Likwidacja sędziowskiego korporacjonizmu.

Dzisiaj Zgromadzenia Ogólne Sędziów Sądów Okręgowych, są organami samorządu sędziowskiego. Jednocześnie te organy samorządu sędziowskiego są organami sądów mającymi bardzo istotny wpływ na wybór kolegiów sądów okręgowych i apelacyjnych. Tak być nie może. To jest właśnie korporacjonizm sędziowski. Sędziwie sami sobie są „sterem, żeglarzem i okrętem”. Nie podlegają kontroli ani ocenie żadnego organu. Kontrolują samych siebie. Kolegia sądów okręgowych powinny składać się także z przedstawicieli wszystkich zawodów prawniczych uczestniczących w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. To przedstawiciele tych zwodów najlepiej są w stanie ocenić bieżącą pracę sędziów. Jeśli kolegiom przyznane zostaną kompetencje decydowania o awansach sędziów, przydziale sędziów do wydziałów, decydowania o wyborze prezesów sądów; w istocie za stan wymiaru sprawiedliwości odpowiedzialność rozłoży się na wszystkie środowiska prawnicze, które będą się wzajemnie kontrolowały.

Prokuratura

Od lipca 2015 r. funkcjonują nowe zasady procedury karnej. Do tych nowych zasad procedury rządząca koalicja PO PSL nie dostosowała przepisów o prokuraturze. Minister sprawiedliwości Biernacki (PO), publicznie zapewniał Sejm RP, że nowe przepisy, nowa ustawa o prokuraturze wejdzie w życie 6 miesięcy przed nową procedurą karną. Nie weszła. nie zostały nawet przedstawione jej założenia. Prokuratura wymaga reformy. Z jednej strony musi być ona niezależna, z drugiej zaś musi być kontrolowana ale zarazem nie sterowana politycznie. Dlatego nigdy nie zgodzimy się na propozycję PiS ponownego połączenia funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego. Ryzyko politycznego wykorzystywania prokuratury do walki politycznej jest niewspółmiernie wysokie w stosunku do korzyści płynących z takiego połączenia. Pamiętamy rządy PiS w Ministerstwie Sprawiedliwości połączonym z Prokuraturą Generalną. To wtedy do języka prawniczego weszły takie pojęcia jak „areszt wydobywczy”. Kto nie pamięta niech obejrzy sobie albo przypomni bardzo popularny serial „Ranczo” w jaki sposób politycznie sterowalna prokuratura była wykorzystywana dla walki politycznej w sposób, którego ofiarami byli niewinni ludzie. Uważamy, że prokuratorzy powinni być wybierania przez samorządy lokalne (sejmiki wojewódzkie) i przez te samorządy powinni być kontrolowani, przy zachowaniu pionowej podległości służbowej a zarazem niezależności procesowej.

Polityczne koncepcje reformy wymiaru sprawiedliwości

Platforma Obywatelska w ogóle nie przedstawia żadnego programu w zakresie reformy wymiaru sprawiedliwości a o tym co robiła w obszarze sądownictwa lepiej zapomnieć. Oto Pan Minister Gowin zlikwidował 71 sądów a jego następca Pan Minister Grabarczyk sądy te przywrócił. To jest „reforma” w stylu Platformy Obywatelskiej. cała ta nikomu nie potrzebna operacja kosztowała podatników 3 miliardy złotych. Czy Po i PSL poczuwają się do obowiązku zwrotu tych pieniędzy Skarbowi Państwa (n.b. z dotacji, którą od Skarbu Państwa dostają żerując na państwowej kasie) ?

Natomiast analizując program Prawa i Sprawiedliwości można stwierdzić tylko jedno: Ta partia ma sprawiedliwość jedynie w nazwie. (Czyli mniej więcej w d..pie.  –  jmm)

Paweł Kukiz: Jak już wspomniałem nigdy nie zgodzę się na połączenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Dlatego apeluję do środowisk prawniczych: tylko Ruch Obywatelski KUKIZ’15 jest w stanie powstrzymać PiS przed powrotem do upolitycznienia prokuratury. Pamiętajcie o tym 25 października. Podobnie koncepcje utworzenia „Izby Wyższej Sądu Najwyższego” który byłby powołany do rozpatrywania nadzwyczajnych kasacji składanych przez Pana Prezydenta Andrzeja Dudę, to leczenie skutku a nie przyczyny. Na jakiej podstawie Pan Prezydent Duda kierowałby te nadzwyczajne kasacje do rozpoznania ? Po obejrzeniu programu Elżbiety Jaworowicz ? Oceniając zatem całościowo PiS’owski program reformowania sądownictwa apeluję do wyborców: nie dopuśćcie do tego aby PiS zdobył samodzielną większość parlamentarną. Tylko KUKIZ’15 jest w stanie PiS powstrzymać i uchronić Polskę przed PiS’owską dyktaturą. Pamiętajcie: oni mają już Prezydenta.

Ławnicy i Ławy Przysięgłych

Orzekanie powinno być w sądach poddane kontroli obywatelskiej. Tymczasem od dłuższego już czasu osłabia się i wręcz deprecjonuje udział ławników w składach orzekających. Zaproponujemy zasadę aby wyroki sądów pierwszej instancji wydawane były zawsze w składach ławniczych. Ale jednocześnie zaproponujemy wybór ławników w wyborach powszechnych. Wprowadzimy instytucję Ławy przysięgłych, dla rozpatrywania najpoważniejszych zbrodni. Ta instytucja nie jest właściwa jedynie anglosaskim systemom prawnym. Funkcjonowała w polskiej procedurze karnej od 1928 roku do 1938.

Sędzia śledczy

W postępowaniu karnym jesteśmy zwolennikami zasady kontradyktoryjności procedury. Ale zwracamy uwagę, że ostatnia nowelizacja procedury karnej jest niekonsekwentna i w zasadzie jedynie wskazuje kierunek na kontradyktoryjność nie wprowadzając jej konsekwentnie. Będziemy śledzić działanie nowych przepisów procedury karnej i dążyć do wprowadzenia instytucji sędziego śledczego na etapie postępowania przygotowawczego, w celu zapewnienia równych praw stron juz na tym etapie postępowania karnego.

Jak to zrobić

Nasz polityczny program reformy wymiaru sprawiedliwości poddamy rzetelnej debacie publicznej a przede wszystkim ocenie przez środowiska prawnicze. Mamy świadomość, że wiele naszych koncepcji spotka się z krytyką. Bo gdzie spotka się dwóch prawników, tam powstaną trzy koncepcje rozwiązania tego samego problemu. Ale chcemy aby była to krytyka merytoryczna, prowadząca do naprawy polskiego wymiaru sprawiedliwości. Zaproponujemy środowiskom prawniczym zwołanie Krajowego Kongresu Wymiaru Sprawiedliwości na który zaprosimy wszystkie środowiska: adwokatów i radców, sędziów, prokuratorów. Uważamy, że dotychczasowi politycy wszystkich partii nie tyle nie mieli koncepcji na reformę polskiego wymiaru sprawiedliwości, co świadomie konfliktowali środowiska prawnicze. To nie adwokaci są wrogami sędziów a sędziowie adwokatów, to nie prokuratorzy są niechętni radcom a radcowie adwokatom. To politycy są wrogami wymiaru sprawiedliwości jako całości i nie chcą aby był on rzeczywiście trzecią władzą. Jeśli członkowie Ruchu Obywatelskiego KUKIZ’15 zostaną po tych wyborach parlamentarnymi politykami, to także po to aby sprawiedliwość stała się na powrót ostoją mocy i trwałości  Rzeczypospolitej.

Odnosimy wrażenie że prawnicy nie są zainteresowani reformami w wymiarze sprawiedliwości. Nie liczymy na to, że uzyskamy poklask każdego prawnika; ale zdajemy sobie sprawę, że reform w wymiarze sprawiedliwości nie wprowadzi się wbrew środowiskom prawniczym.

W wielu aspektach reforma wymiaru sprawiedliwości jest „apolityczna” będziemy poszukiwali w parlamencie takich sił, które zaproponowaną przez nas reformę poprą.

Jerzy Marcin Majewski