Fajki z mojej kolekcji
Ostatnio na FB opublikowałem zdjęcia kilku fajek z mojej kolekcji. Był czas kiedy wchodząc do jakiejkolwiek trafiki a Polsce czy za granicą, nie mogłem się opanować i poza tytoniem kupowałem fajkę. Uzbierała się spora kolekcja. Bez mała 100 fajek. Na codzień palę kilka. W stałym użyciu jest około 15. Skoro pojawiły się na FB, to wypada aby w dziale „rozmaitości” zamieścić je także na MacLawye®’ze 🙂
Przyjdzie czas, napiszę też coś o cygarach. Bo palenie cygara to rytuał większy nawet niż palenie fajki.
A generalnie to wciąż chodzi mi po głowie pomysł powołania stowarzyszenia propagującego godne palenie. Palacze płacąc akcyzę dostarczają budżetowi niemałe środki. Ja rozumiem, że osoby niepalące nie powinny być narażane na wdychanie dymu. Ale bez przesady. W mieście nigdzie nie można zapalić przy kawie. Palacze papierosów jak uczniaki wychodzą przed kawiarnie i restauracje. Fajki ani cygara tak się palić nie da. Klubów cygarowych jak na lekarstwo. W niektórych instytucjach stawia się „akwaria” dla palaczy. Dobre i to. Ale nie dla fajki ani dla cygara. Pociągi i samoloty – zapomnijmy. Toż to dyskryminacja.
Jerzy Marcin Majewski
Poznań, 21 listopada 2018 r.