Czas pomyśleć o gąsce

Czas pomyśleć o gąsce

Zbliża się 11 listopada. Dzień Świętego Marcina. Czas pomysleć o gąsce. Najlepsza jest owsiana z Kujaw.

Przepis na gęś pieczoną „świętomarciską”

Gęś pieczemy według przepisu Lucyny Ćwierciakiewiczowej:

>>Gęś tylko młoda i nieco podkarmiona może być smaczna na pieczyste. Po oczyszczeniu wytrzeć ją solą wewnątrz i zewnątrz, nadziać drobnymi, winkowatymi, obranymi jabłkami, lub pokrajanymi na ćwiartki, jeżeli są większe. Włożyć między jabłka kawałek majeranku. Gęś zaszyć i piec w piecu na brytfannie, polewają własnym sosem. Przed wydaniem, jabłka wyjęte z gęsi, pocukrować, obłożyć nimi gęś i polać sosem ściekłym. Dobrze także smakuje gęś nadziewana kartoflami, gdyż kartofle, przesiąknięte smalcem, upieką się wybornie.<<

Gęś “świętomarcińska” koniecznie powinna być podana z odpowiednimi polskimi dodatkami:

Najlepsza jest zamiast ziemniaków kasza gryczana ugotowana na grzybowym wywarze z dodatkiem gęsich podrobów (trochę taka jaką przygotowujemy do nadziewania prosiaka po polsku) – ale o tym decyduje już tradycja domowa; gęś może być też faszerowana kaszą gryczaną z dodatkiem grzybów (wówczas jabłka układamy wokół gęsi w ostatniej fazie pieczenia) i ten farsz z gęsi wyjęty jest sam w sobie dodatkiem zastępując ziemniaki bądź kluski.

Do gęsi “marcińśkiej” obowiązkowo czerwona kapusta na słodko (z rodzynkami). Osobno na stole podać należy do gęsi śliwki w occie albo dynię oraz borówki z gruszkami (można podać żurawinę ale “borówka będzie grzeczniejsza”).

Najlepszą gęś w Polsce podaje się – niestety poza Wielkopolską – w Siewierzu ! Tajemnica polega na sposobie pieczenia gęsi w specjalnych naczyniach zwanych “gęsiarkami” w piecu chlebowym opalanym węglem drzewnym.

Kilka mądrości ludowych:

Na święty Marcin gęsi tuczone dobrze smakują, gdy upieczone.

Gdy Marcinowa gęś po wodzie, będzie Boże Narodzenia po lodzie.

Na Marcina, gęś do komina.

Zatem odnawiajmy staropolską tradycję. Mają Amerykanie swojego indyka na Święto Dziekczynienia; jedzmy gąskę świetomarcińską 11 listopada, bo w dzień Świętego Marcina przypadkowo przypada Święto Polskiej Niepodległości.