Archiwa Autora:jmm

Analiza “postanowienia” wydanego przez izbę, która nie jest sądem

Analiza “postanowienia” wydanego przez izbę, która nie jest sądem
Po kilku ważkich orzeczeniach europejskich trybunałów – i to zarówno Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (dalej jako ETPCz), jak i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu (dalej jako TSUE) – z całą ostrością stanął bowiem problem waloru rozstrzygnięć wydawanych przez tę wyodrębnioną w strukturze Sądu Najwyższego jednostkę, jaką jest Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych

XXXII. Nowe biurko

XXXII. Nowe biurko
Klientką kancelarii była też Tina Turner – słynna piosenkarka, gwiazda pop-rockowa. Nabywaliśmy dla niej posiadłości na Riwierze i w Alpach Szwajcarskich. Archibald udzielał jej porad majątkowych i rodzinnych, został także wykonawcą jej testamentu, który gwiazda rocka już sporządziła, chociaż skończyła dopiero 50 lat.

XXXI. Paryskie finanse

XXXI. Paryskie finanse
Fakt, że z 7,750 FF mojego stypendium 4,500 FF pójdzie na czynsz, zakreślił wokół nas ciasną metalową pętlę naszej swobody finansowej. Mieliśmy jeszcze płacić rachunki za prąd, wodę, wywóz śmieci i telefon. Odliczając mój bilet miesięczny, ubezpieczenie całej rodziny, doraźne tankowanie naszego poloneza, obiady dzieci w przedszkolu, zostawało nam jakieś 1,200 FF miesięcznie na przeżycie.

XXX. Przedszkole

XXX. Przedszkole
Przyjeżdżając do Francji miałem gotowy pomysł jak zapewnić czas rodzinie. Brzmiał on tak: posłać dzieci do przedszkola, a żonę na intensywny kurs języka francuskiego. Mój dawny kolega, dziennikarz Piotr Moszyński wspominał, że jego dzieci nauczyły się języka francuskiego po trzech miesiącach chodzenia do przedszkola. Należało więc znaleźć przedszkole. Znalazłem.

XXIX. Saint-Maur

XXIX. Saint-Maur
Tymczasem we wnętrzu tego jakby zamkniętego nurtem Marny półwyspu znajdowała się unikalna enklawa starych willi otoczonych zadrzewionymi ogrodami. Niektóre ogrodzone były starymi murami. Wyzierały spoza nich stare drzewa i kwitnące krzewy. Przypominało to „Tajemniczy ogród”, z przeczytanej w dzieciństwie książki autorstwa niejakiej Frances Hodgson Burnett.

XXVIII. Archibald

XXVIII. Archibald
Poszedłem do pracy. Firma prawnicza Law Offices of S.G. Archibald mieściła się w prestiżowej VIII-ej dzielnicy Paryża, przy avenue de Messine nr 10, tuż obok eleganckiego Parc de Monseau. Był poniedziałek, godzina 9:00. Recepcjonistki zdziwiły się nieco tak wczesną godziną mojego pojawienia się. Zostało to jednak zauważone i pozytywnie skomentowane.

XXVII. Paryż

XXVII. Paryż
Wyjazd z całą rodziną „na Zachód” w tamtych czasach przypominał ucieczkę z kraju albo przynajmniej emigrację. Nasze obie Mamy były w rozterce. Pakowaliśmy naszego Poloneza. Bagażnik dachowy mógł zmieścić raptem dwie duże walizki. Nasze córeczki Izabela i Alicja zapinały się z tyłu w dorosłe pasy, bo fotelików dziecięcych jeszcze nie było