Ameryka wzywa Polskę do restytucji mienia

Kongres amerykański wezwał Polskę do uchwalenia ustawy w sprawie restytucji mienia zagrabionego przez Niemcy hitlerowskie i komunistyczne władze PRL. To wyjątkowy przykład ingerencji obcego parlamentu w wewnętrzne sprawy Polski. Ale zamiast not dyplomatycznych i protestów, należałoby istotnie uchwalić odpowiednią ustawę. Mogłaby skłądać się z jednego przepisu i brzmieć mniej więcej tak:
Ustawa o restytucji mienia zagrabionego przez komunistyczne władze PRL
§ 1. Pełną odpowiedzialność majątkową za mienie zagrabione przez komunistyczne władze PRL ponoszą rządy państw, które w dniach od 4 do 11 lutego 1945 r. na konferencji w Jałcie ustaliły wejście Polski w sowiecką strefę wpływów.
Można by jeszcze dodać, że odpowiedzialność ta przechodzi na te państwa, które w znaczeniu prawno-międzynarodowym zachowały swą ciągłość i identyczność z uczestnikami konferencji jałtańskiej.
Koniec kropka. I powinien Kongres Stanów Zjednoczonych być zadowolony; wewnętrzne prawo polskie raz na zawsze uregulowałoby odpowiedzialność za zagrabione mienie, wskazując rzeczywiście winnych tej grabieży.

[Newsweek-Polska-25.09.2008]
W rezolucji uchwalonej przez aklamację we wtorek, wytknięto Polsce, że jest jedynym krajem dawnego bloku sowieckiego, który nie uregulował jeszcze ustawowo problemu zwrotu lub rekompensaty za mienie utracone przez prywatnych właścicieli na rzecz Trzeciej Rzeszy i PRL. W praktyce chodzi głównie o majątki rodzin żydowskich ofiar Holokaustu mieszkających obecnie w USA, a także Polaków-właścicieli ziemskich w Polsce międzywojennej.
W rezolucji zwrócono uwagę, że konfiskaty nazistowskie i komunistyczne były często nieodłącznym elementem prześladowań niewinnych ludzi ze względu na ich religię, narodowość lub pochodzenie społeczne.
Rezolucja wzywa rząd polski, aby “natychmiast uchwalił sprawiedliwą i wyczerpującą ustawę” o zwrocie lub rekompensatach za utracone mienie. Przypomina, że właściciele mają obecnie zwykle około 80 lat lub więcej. Apeluje też do rządu USA, aby “kontynuował dialog” w tej sprawie z rządem RP.
Kongres Polonii Amerykańskiej próbował bezskutecznie przekonać sponsorów rezolucji do jej wycofania. W liście do demokratycznego kongresmana z Chicago Rahma Emanuela prezes KPA Frank Spula zwrócił uwagę, że premier Donald Tusk obiecał załatwienie w tym roku sprawy restytucji organizacjom żydowskim, kiedy przebywał z wizytą w USA na wiosnę br. Jak napisał prezes KPA, rząd pracuje nad projektem odpowiedniej ustawy, który ma być wniesiony do Sejmu w październiku.
Roszczeniowy głos Ameryki nasila się od lipca br., gdy kongresmeni zaczęli piętnować Polskę za zwlekanie z wypłatą rekompensat za majątek zagrabiony podczas wojny i w okresie PRL. To najostrzejsza krytyka naszego kraju po roku 1989.

NA TEMAT REPRYWATYZACJI W POLSCE i MOŻLIWOŚCI ODZYSKANIA ZNACJONALIZOWANYCH MAJĄTKÓW, CZYTAJ NA STRONACH MacLawye® ARTKUŁ Z 3.01.2008 r. REPRYWATYZACJA >>

  1. Nie chcę bronić amerykańskich roszczeń ale wydaje mi się (mam nadzieję, że słusznie), że pewne kwestie uciekły w tłumaczeniu. Rozumiem, że nie chodzi o odpowiedzialność Polski za działania III Rzeszy, ale restytucję majątków, które – zagrabione przez hitlerowców – po wojnie trafiły pod zarząd PRL i nie zostały zwrócone właścicielom. Chyba nawet Amerykanie nie są na tyle bezczelni, żeby obarczać Polskę odpowiedzialnością za działania III Rzeszy. Chociaż, z drugiej strony, mówią o “polskich obozach zagłady”.

  2. Jest oczywiste, że mój “projekt ustawy” to żart w sensie prawnym; ale Amerykanom medialnie i politycznie można by uświadomić kto ponosi odpowiedzialność za to, ze po wojnie w Polsce rządziły “komunistyczne władze PRL”. Swoją drogą kiedy się słyszy o zbiorowych pozwach restytucyjnych kierowanych do amerykańskich sądów, można – choćby medialnie – “przypozwać” rządy trech “jałtańskich mocarstw”.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.