Kategoria: Archiwum:Twórczość adwokatów

Piotr Nowaczyk. Wspomnienia NIE-ujawnione

Piotr Nowaczyk.  Wspomnienia NIE-ujawnione
Już wkrótce rozpoczniemy na portalu MacLawye® publikację książki Piotra Nowaczyka - Wspomnienia NIE-ujawnione. Książka Piotra będzie publikowana "w odcinkach" czyli rozdziałami. Mamy przed sobą półtora roku lektury, bo to aż 77 rozdziałów. Adwokaci Członkowie Wielkoplskiej Izby Adwokackiej oddają na łamach książki zane ilice i kultowe miejsca; a Ci z pokolenia 60+ być moze spotkają samych siebie.

Jan Brzechwa. Poeta w adwokackiej todze

Jan Brzechwa. Poeta w adwokackiej todze
Jan Brzechwa zapisał się w świadomości zbiorowej głównie jako poeta. Był on jednak nie tylko błyskotliwym literatem, ale także prawnikiem międzynarodowego formatu, cenionym specjalistą z zakresu prawa autorskiego w Polsce i na świecie, zwłaszcza jako aktywny działacz ZAiKS-u. Monografia jest pierwszym opracowaniem spuścizny Brzechwy jako prawnika. Przedstawia jego dorobek piśmienniczy...

Adwokaci. Zraniony zapał – fragment książki

Adwokaci. Zraniony zapał – fragment książki
Gazeta Wyborcza opublikowałą fragment książki Mec. Artura Nowaka - "Adwokaci. Zraniony zapał", tytułując wybrany fragment: Ile zarabia adwokat ?. Dla promocji książki wybór fragmentu książki przez redakcję był nader niefortunny. Bo rzecz o pieniądzach; a to budzi emocje - często niezdrowe. W adwokackich grupach na fb, w oparciu o ten fragment...

Adwokaci. Zraniony zapał

Adwokaci. Zraniony zapał
17 maja 2022 r. wydawnicza premiera nowej książki adwokata Artura Nowaka. Ponieważ miałem ten przywilej, że mogłem książkę przeczytać w wersji redakcyjnej jeszcze przed wydawniczą premierą - gorąco polecam. Jerzy Marcin Majewski adwokat Podcast   Artura Nowaka Odkryj tajemnice profesji tak starej jak konflikt i zbrodnia. Kim tak naprawdę są...

Wymiar. Z dziennika starego adwokata

Wymiar. Z dziennika starego adwokata
Czasem czuję się trochę wynudzony i mnie nosi. Zostawiam na chwilę spacery, filmy o rafach koralowych, książki i znów oddaję się bez reszty starej namiętności. Doświadczam jej inaczej, jestem bardziej świadomy, nie wypalam się przedwcześnie. Lubię pracować powoli, trawię szczegóły, rozważam czego by się tu uczepić. Proces ma wiele sekwencji, nie można się wypalić, odkryć. Trzeba czekać cierpliwie na odpowiedni moment. Jak najedzony wąż przeważnie jestem pasywny, nie zrywam się z ławy obrończej wymachując kodeksem sędziemu przed oczyma jak murzyński raper. Milczę, chłonę wszystkie okoliczności by nasycić przeczucia. Klienci czasem się niepokoją, każę im milczeć.