Kategoria: Archiwum:Bez togi

Jan Brzechwa. Poeta w adwokackiej todze

Jan Brzechwa. Poeta w adwokackiej todze
Jan Brzechwa zapisał się w świadomości zbiorowej głównie jako poeta. Był on jednak nie tylko błyskotliwym literatem, ale także prawnikiem międzynarodowego formatu, cenionym specjalistą z zakresu prawa autorskiego w Polsce i na świecie, zwłaszcza jako aktywny działacz ZAiKS-u. Monografia jest pierwszym opracowaniem spuścizny Brzechwy jako prawnika. Przedstawia jego dorobek piśmienniczy...

Adwokaci. Zraniony zapał – fragment książki

Adwokaci. Zraniony zapał – fragment książki
Gazeta Wyborcza opublikowałą fragment książki Mec. Artura Nowaka - "Adwokaci. Zraniony zapał", tytułując wybrany fragment: Ile zarabia adwokat ?. Dla promocji książki wybór fragmentu książki przez redakcję był nader niefortunny. Bo rzecz o pieniądzach; a to budzi emocje - często niezdrowe. W adwokackich grupach na fb, w oparciu o ten fragment...

Adwokaci. Zraniony zapał

Adwokaci. Zraniony zapał
17 maja 2022 r. wydawnicza premiera nowej książki adwokata Artura Nowaka. Ponieważ miałem ten przywilej, że mogłem książkę przeczytać w wersji redakcyjnej jeszcze przed wydawniczą premierą - gorąco polecam. Jerzy Marcin Majewski adwokat Podcast   Artura Nowaka Odkryj tajemnice profesji tak starej jak konflikt i zbrodnia. Kim tak naprawdę są...

Na przykład Majewski

Na przykład Majewski
Weźmy przykład z Majewskiego. Ten nie memła. A jak już coś powi, no to boki zrywać. Dość tej całej pederastii artystycznej, i tego zacimniania horyzontów mysli współczesnej. Na przykład Majewski. Nie zaciemnia... Precz z fałszywą ułudą sceniczną pozostawiającą wiele do życzenia. Zerwijmy z tym chwiejnym balansowaniem na krawędzi egzystencjalizmu i wegetarianizmu. Skończmy, skorygujmy i skonfrontujmy. Na przykład Majewski. Skończył, skorygował, a teraz konfrontuje...

Wymiar. Z dziennika starego adwokata

Wymiar. Z dziennika starego adwokata
Czasem czuję się trochę wynudzony i mnie nosi. Zostawiam na chwilę spacery, filmy o rafach koralowych, książki i znów oddaję się bez reszty starej namiętności. Doświadczam jej inaczej, jestem bardziej świadomy, nie wypalam się przedwcześnie. Lubię pracować powoli, trawię szczegóły, rozważam czego by się tu uczepić. Proces ma wiele sekwencji, nie można się wypalić, odkryć. Trzeba czekać cierpliwie na odpowiedni moment. Jak najedzony wąż przeważnie jestem pasywny, nie zrywam się z ławy obrończej wymachując kodeksem sędziemu przed oczyma jak murzyński raper. Milczę, chłonę wszystkie okoliczności by nasycić przeczucia. Klienci czasem się niepokoją, każę im milczeć.

Worobiec i “dunhill’ka”

Worobiec i “dunhill’ka”
Tak mnie naszła refleksja, że jeśli firma rzemieślnicza prowadzona jest w trzecim pokoleniu, to powód do zasłużonej dumy; a jeśli w rodzinie adwokackiej, trzecie pokolenie decyduje się wykonywać zawód adwokata, to nepotyzm. Poza "dunhill'ką" do renowacji pojedchał "Captain Fortune" jedna fajka nieznanej firmy i autograf "głowa Janosika". Nie wiem jakimi słowami wyrazić uznanie dla kunsztu Mateusza Worobca. A "Janosik" (którego kiedyś dostałem zdekompletowanego, bez ustnika) prezentuje się wystawowo.

Internetowa Galeria Malarstwa Barbary Majewskiej

Internetowa Galeria Malarstwa Barbary Majewskiej
W internetowym Magazynie Adwokackim MacLawye® planowałem promocję twórczości adwokatów. Ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie abym promował własne fascynacje plastyczne. Dlatego pozwalam sobie zaprezentować kilka dzieł mojej Mamy. Bo od tego się wszystko zaczęło. A był czas, że sam wybierałem się na studia plastyczne. (Na szczęście dla polskiego malarstwa i może mniejsze dla adwokatury, wybrałem jednak prawo).

Biurko i maszyna Dziadka. Moja pierwsza podarta i napisana książka

Biurko i maszyna Dziadka. Moja pierwsza podarta i napisana książka
Adw. Marcin Karol Piechocki. Ze wspomnień adwokata. Biurko i maszyna Dziadka. Moja pierwsza podarta i napisana książka. Kontynuując moją historię będąc zżytym z Dziadkiem prawnikiem często buszowałem po jego bibliotece. Do dzisiaj mam u siebie niemiecką encyklopedię pisaną jeszcze starym niemieckim, która została wydana 5 miesięcy przed wybuchem II wojny światowej – w kwietniu 1939 roku.  Niestety trafiła w moje 4 czy 5-letnie ręce, bo zawierała obrazki i ją troszkę podarłem. Dziadkowie ją sklejali…

Apple pracuje nad Makami z Face ID i LTE/5G

Apple pracuje nad Makami z Face ID i LTE/5G
System rozpoznawania twarzy Face ID i wsparcie dla łączności komórkowej (4G/5G) mają w końcu trafić do Maców. Kiedy? Według dziennikarza Bloomberga, nie zanosi się na to, żeby stało się to w najbliższej przyszłości. To samo dotyczy łączności LTE/5G. Może to oznaczać, że obydwie nowe funkcje trafią do Maców dopiero w przyszłym roku.