W utworzonym w 1940 roku getcie warszawskim Niemcy zamknęli ponad 400 tys. Żydów; dziesiątki tysięcy z nich zmarły z chorób i głodu.
22 lipca 1942 roku Niemcy rozpoczęli deportację więźniów getta do obozu zagłady w Treblince. Zginęło tam niemal 300 tys. warszawskich Żydów. Jesienią 1942 roku w tzw. getcie szczątkowym pozostało już tylko kilkadziesiąt tysięcy Żydów. Byli to głównie ludzie młodzi i w sile wieku, bez rodzin, zatrudnieni w niemieckich warsztatach produkcyjnych, tzw. szopach. W tych warunkach, gdy nie pozostawało już nic do stracenia, wśród żydowskiej młodzieży narodziła się myśl o zbrojnym oporze.
Wybuch powstania w getcie
Gdy 19 kwietnia 1943 roku, w przeddzień święta Pesach, niemieckie oddziały wspierane przez czołgi i wozy pancerne ponownie weszły do getta, by je ostatecznie zlikwidować, do walki z nimi stanęło około 300-500 członków ŻOB podzielonych na 22 grupy bojowe pod zwierzchnim dowództwem Mordechaja Anielewicza oraz około 250 bojowców ŻZW, a także luźne uzbrojone grupy, nienależące do głównych organizacji konspiracyjnych. Po stronie niemieckiej codziennie w akcji bojowej uczestniczyło ponad tysiąc żołnierzy Waffen-SS i policjantów.
Pierwszy opór Niemcom stawili bojowcy ŻOB na skrzyżowaniach Gęsiej i Nalewek oraz Miłej i Zamenhofa, gdzie z pozycji na piętrach domów ostrzelali i obrzucili granatami i butelkami z benzyną wkraczające kolumny niemieckie.
Po południu 19 kwietnia rozgorzały walki o pl. Muranowski broniony przez zgrupowanie ŻZW pod dowództwem Pawła Frenkla. Trwały one przez następne trzy dni.
Symbolem powstania stały się flagi – syjonistyczna z gwiazdą Dawida i polska biało-czerwona, wywieszone przez bojowców ŻZW na wysokiej kamienicy przy pl. Muranowskim.
Od 20 kwietnia walki na terenie szopu szczotkarzy toczyli bojowcy ŻOB dowodzeni przez Marka Edelmana. Udało im się powstrzymać na jakiś czas Niemców, detonując w pobliżu bramy szopu specjalną minę.
W pierwszym dniu powstania oddział dywersji AK podjął nieudaną próbę wysadzenia muru getta przy ul. Bonifraterskiej. Podczas powstania pod murami getta AK i GL przeprowadziły jeszcze kilka akcji przeciwko Niemcom ostrzeliwującym pozycje powstańców.
Regularne walki w getcie toczyły się zaledwie przez pierwsze kilka dni powstania. Kontynuację oporu utrudniał powstańcom brak amunicji oraz celowo wzniecane przez Niemców pożary, które zepchnęły ich do bunkrów i piwnic. Powstańcy chronili się tam wraz z ludnością cywilną, organizując wypady i zasadzki na penetrujących getto Niemców. Walki miały coraz bardziej szarpany charakter. Od końca kwietnia powstańcy za dnia kryli się w bunkrach. Wychodzili w nocy i wtedy dochodziło do wymiany ognia z niemieckimi patrolami. Walki z Niemcami miały też miejsce w obronie wykrytych bunkrów. Jedną z większych takich bitew stoczyli 1-3 maja bojowcy z grupy Marka Edelmana.
Kilkuset uzbrojonych powstańców stanowiło zaledwie ułamek liczącej w kwietniu 1943 roku 45-50 tys. ludzi populacji getta. I to właśnie postawa ludności cywilnej, która nie chciała podporządkować się niemieckim rozkazom o wysiedleniu i z uporem trwała w bunkrach i kryjówkach, przesądziła to tym, że niemiecka akcja likwidacyjna trwała aż cztery tygodnie.
Celem Niemców była deportacja robotników szopów do obozów pracy na Lubelszczyźnie, a „dzikich”, tj. niezatrudnionych Żydów – na śmierć do Treblinki. Powszechny bierny opór ludności był dla nich zaskoczeniem. Zmuszeni byli systematycznie przeczesywać kolejne kwartały ulic. By wypędzić Żydów z kryjówek, zaczęli podpalać dom po domu. Do wykrytych bunkrów wrzucali świece dymne i niszczyli je przy pomocy materiałów wybuchowych. Schwytanych cywilów pędzili na Umschlagplatz, skąd odchodziły transporty do obozów (od 12 maja – tylko do Treblinki), a powstańców, ale też wielu cywilów, zabijali na miejscu.
Koniec powstania i likwidacja getta warszawskiego
Zaledwie kilkudziesięciu powstańcom udało się wydostać kanałami i podziemnymi tunelami z płonącego getta. Większość z nich zginęła następnie w wyniku denuncjacji, część w walkach partyzanckich, niektórzy wzięli udział w powstaniu warszawskim w 1944 roku.
W 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim, Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej przyjęło uchwałę, oddając hołd wszystkim mieszkańcom getta warszawskiego oraz innych gett na terenie okupowanej Polski.
Uchwała została przyjęta 19 kwietnia 2023 r.
W związku z przypadającą dziś osiemdziesiątą rocznicą wybuchu powstania w getcie warszawskim, Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej oddaje hołd wszystkim mieszkańcom getta warszawskiego oraz innych gett na terenie okupowanej Polski, którzy w swojej nierównej i heroicznej walce do ostatnich chwil swojego życia bronili godności i poszanowania praw każdego człowieka.
Bestialstwo okupantów, zorganizowana precyzyjnie masowa eksterminacja narodu żydowskiego, polskiego, romskiego a także wielu innych z terenów okupowanych przez nazistowskie Niemcy, była bezprecedensowym w historii świata wydarzeniem pokazującym pogardę dla ludzkiego życia i praw człowieka.
Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej przypomina, że obowiązkiem każdego prawnika i adwokata jest walka o prawa człowieka, ochronę wolności i życia każdego obywatela.
Pamiętamy.
Nie bądźmy też obojętni.